PlusLiga. Asseco Resovia w coraz większym dołku. Rafał Buszek: Dzieje się coś złego

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Rafał Buszek
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Rafał Buszek

To już jedenasta porażka Pasów w tym sezonie. Mimo udanego początku i wygranej pierwszej partii, rzeszowianie znów musieli obejść się smakiem i pozostali bez ligowych punktów. - Im dłużej ten mecz trwał, tym my graliśmy gorzej - mówił Rafał Buszek.

Siatkarze Asseco Resovii po raz kolejny rozczarowali swoich kibiców i w zaległym starciu 14. kolejki PlusLigi ulegli GKS-owi 1:3. Wynik ten sprawił, że władze rzeszowskiego klubu uderzyły w stół. W efekcie fatalnej gry zespołu z posadą pożegnał się Piotr Gruszka.

- Na pewno dzieje się coś złego, bo gramy słabo, nie zdobywamy żadnych punktów. Po ostatnim bardzo słabym spotkaniu, bo najgorszym w naszym wykonaniu, w tym meczu z katowiczanami zaczęliśmy dużo lepiej, ale im dłużej ten mecz trwał, tym my graliśmy gorzej - zwracał uwagę Rafał Buszek.

Podopieczni Dariusza Daszkiewicza po przegranej pierwszej partii wrzucili piąty bieg i szybko pokazali rywalom kto rządzi na boisku. Warto podkreślić, że w szeregach GKS-u na środowy mecz zabrakło Jakuba Jarosza i Rafała Szymury. - Grali naprawdę fajną siatkówkę. Dużo bronili, dużo kończyli takich niewygodnych piłek i na pewno zdobywając w ten sposób punkty gra się łatwiej. Byli na pewno bardziej skuteczni i ciężko się z nimi grało. Nie potrafiliśmy znaleźć rozwiązania na taką grę - przyznał przyjmujący Asseco Resovii.

ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowicze

Dyspozycja obu ekip w polu serwisowym pozostawiała wiele do życzenia. Katowiczanie oddali rywalom 18 "oczek" zagrywką, zaś gospodarze aż 21. - Można powiedzieć, że błąd to błąd. Nie powinno zdarzyć się, żeby aż tyle psuć bo nie dajemy szans na to, żeby zdobywać punkty - podkreślił zawodnik.

Sytuacja rzeszowian w tabeli jest nieciekawa. Po siedemnastu kolejkach ekipa znad Wisłoka zajmuje dopiero jedenastą lokatę, a jej marzenia o play-offach powoli odjeżdżają. - Teraz mamy inne problemy na głowie niż play-offy. Musimy skupić się na tym, żeby nasza gra wyglądała chociaż dobrze. Następny mecz gramy w Bydgoszczy i musimy szukać punktów - zakończył Rafał Buszek.

Czytaj także -> Siatkówka. Vital Heynen przyznał się do błędu. Selekcjoner nadal chce zmian w kalendarzu PlusLigi

Czytaj także -> Siatkówka. Liga Mistrzów. VERVA Warszawa - Benfica. Stołeczni wykonali zadanie. Komplet punktów na koncie gospodarzy

Źródło artykułu: