Siatkówka. Liga Mistrzów. Bezbarwny mecz na szczycie grupy B. Niewykorzystana szansa ACH Volley

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze Fakiełu Nowy Urengoj
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze Fakiełu Nowy Urengoj

W grupie B siatkarskiej Ligi Mistrzów wciąż nierozstrzygnięta pozostaje kwestia zwycięstwa. Na czoło stawki wskoczył Fakieł Nowy Urengoj, który w środę rozgromił Kuzbass Kemerowo 3:0. Pięciosetowy bój w Lublanie wygrali z kolei siatkarze z Berlina.

Mecz na szczycie grupy B siatkarskiej Ligi Mistrzów był bardzo jednostronnym widowiskiem. Kuzbass Kemerowo stracił pozycję lidera po fatalnej porażce z Fakiełem Nowy Urengoj. Gospodarze znacznie częściej zdobywali punkty całymi seriami. Szczególnie mocny początek zaliczyli w trzeciej partii, kiedy prowadzili już 8:0, a następnie 11:1 i 14:3.

Liderem Fakiełu był Denis Bogdan, który zapisał na swoim koncie aż 18 punktów. Ponadto zaliczył trzy asy serwisowe, a jego skuteczność w ataku wyniosła 67 proc. Na wysokim poziomie zagrał także Krisztian Padar. Wśród przyjezdnych najwięcej punktów zdobyli Jarosław Podleśnik i Dmytro Paszycki - po 10.

Liga Mistrzów, 5. kolejka grupa B:

Fakieł Nowy Urengoj - Kuzbass Kemerowo 3:0 (25:21, 25:16, 25:20)

Fakieł: Wołkow, Stułenkow, Padar, Bogdan, Gutsaliuk, Kołodinskij, Shoji (libero) oraz Antipkin, Kimerow, Pietruszow

Kuzbass: Paszycki, Gliwienko, Podleśnik, Szczerbakow, Kobzar, Siwozelez, Kerminen (libero) oraz Poletajew, Demiakow, Karpuchow

ZOBACZ WIDEO: Miliony w błoto?! Szejkowie chyba nie wiedzieli, co robią

***

Zupełnie inny przebieg miało drugie spotkanie w grupie B, w których ACH Volley Lublana mierzyło się z Berlin Recycling Volleys. Słoweńcy mieli już wygraną na wyciągnięcie ręki - po dwóch setach prowadzili bowiem 2:0. Dwie kolejne partie na swoją korzyść rozstrzygnęli jednak goście i o losach pojedynku musiał zadecydować tie-break.

W piątym secie prowadzenie zmieniało się kilkukrotnie. Siatkarze z Berlina w ważnym momencie zaliczyli czteropunktową serię doprowadzając z wyniku 7:9 do 11:9. Ostatecznie sprawdziło się stare siatkarskie porzekadło, które mówi, że kto nie wygrywa 3:0, przegrywa 2:3. Tak było w przypadku ACH Volley Lublana - nie pomogła nawet świetna gra Bozidara Vucicevicia. Liderem gości był z kolei Samuel Tuia.

Liga Mistrzów, 5. kolejka grupa B:

ACH Volley Lublana - Berlin Recycling Volleys 2:3 (25:22, 25:19, 16:25, 22:25, 12:15)

ACH: Pavlović, Vilimanovic, Pokersnik, Videcnik, Vucicević, Kok, Dagostino (libero) oraz Dirlic, Satler, Okroglic

Berlin: Grankin, Tuia, Jendryk II, Patch, Kessel, Le Goff, Zenger (libero) oraz Reichert, Pujol, Ensing, Klein

Tabela grupy B:

M.DrużynaMeczeZ-PSetyPunkty
1. Fakieł Nowy Urengoj 5 4-1 12:6 11
2. Kuzbass Kemerowo 5 3-2 11:7 10
3. Berlin Recycling Volleys 5 2-3 9:11 6
4. ACH Volley Lublana 5 1-4 6:14 3

***

Liga Mistrzów, 5. kolejka grupa C:

Greenyard Maaseik - Halkbank Ankara (godz. 20:30)

W grupie C pewną sytuację ma jedynie Jastrzębski Węgiel, który w środę pewnie pokonał Zenit Kazań 3:1 i z kompletem zwycięstw zapewnił sobie awans do ćwierćfinału. O drugie miejsce walkę stoczy klub z Kazania oraz Greenyard Maaseik, choć dużo większe szanse będą mieli Rosjanie, którzy na zakończenie zagrają z czerwoną latarnią - Halkbank Ankara, natomiast rywalami Belgów będą siatkarze Jastrzębskiego Węgla.

Maaseik pokonało - choć nie bez przejściowych kłopotów - ekipę Halkbanku Ankara 3:1. W drugim secie goście mieli już sześciopunktową przewagę, którą jednak roztrwonili i konieczna była gra na przewagi. Tę część gry Turcy wygrali 36:34, choć przegrywali już 33:34. Belgijski klub ostatecznie zwyciężył 3:1 po świetnej grze Roberta Wójcika i Jonasa Kvalena.

Greenyard Maaseik - Halkbank Ankara 3:1 (25:22, 34:36, 25:21, 25:18)

Greenyard Maaseik: Zimmermann, Maan, Thys, Wójcik, Kvalen, Semeniuk, Dronkers (libero) oraz Folguera, Aganits, Nielsen

Halkbank Ankara: Cam, Emet, Stern, Bahow, Capkinoglu, Seganow, Yesilbudak (libero) oraz Bayram, Done (libero), Gokgoz, Toy

Tabela grupy C:

M.DrużynaMeczeZ-PSetyPunkty
1. Jastrzębski Węgiel 5 5-0 15:3 14
2. Greenyard Maaseik 5 3-2 9:11 7
3. Zenit Kazań 5 2-3 11:10 8
4. Halkbank Ankara 5 0-5 4:15 1

Czytaj także:
Fabian Drzyzga nie myśli o zakończeniu gry w kadrze. "Nie czuję się wypalony"
Puchar Polski: Grupa Azoty Chemik Police zagrał koncertowo. Zdemolował ŁKS Comercecon Łódź i awansował do półfinału

Komentarze (0)