PlusLiga. Trefl - Cuprum: gdańszczanie złapali oddech. Przewaga nad goniącym peletonem wzrosła

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze Trefla Gdańsk
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze Trefla Gdańsk

Nie było niespodzianki. Trefl Gdańsk w piątkowym meczu PlusLigi pokonał w Ergo Arenie Cuprum Lubin 3:0. Zespół z Trójmiasta zdobył ważne trzy punkty i powiększył przewagę nad goniącym peletonem. Faza play-off coraz bliżej.

Do końca rundy zasadniczej zostało jeszcze trochę czasu, ale każdy kolejny mecz dla wielu drużyn jest na wagę złota. Trefl Gdańsk na początku grudnia wydawał się pewniakiem do miejsca w fazie play-off, lecz podopieczni Michała Winiarskiego złapali lekką zadyszkę i goniący peleton zbliżył się na odległość kilku "oczek". Drużyna znad morza przed rozpoczęciem piątkowej rywalizacji zajmowała szóstą pozycję w PlusLidze.

Siatkarze Cuprum Lubin dość niespodziewanie włączyli się do walki o "ósemkę". Przyjechali do Ergo Areny po punkty, bo tylko korzystny wynik mógł poprawić ich lokatę. Zespół z południowo-zachodniej Polski sprawił kilka niespodzianek i plasuje się w środku tabeli - dziewiąte miejsce to całkiem dobry wynik.

Zobacz także: PlusLiga. Jastrzębski Węgiel - Trefl Gdańsk: pomarańczowy komplet punktów
 
Pierwszy set rozpoczął się od trzech zepsutych zagrywek. Złą serię przełamał Bartosz Filipiak, który popisał się asem serwisowym (3:1). Szybko do głosu doszli jednak przyjezdni. Lubinianie skutecznie atakowali i wyszli na prowadzenie 6:4. Dwupunktowa zaliczka gości wciąż się utrzymywała (10:8). Rywalizacja obu ekip skupiała się na pojedynku Filipiak-Bartłomiej Lipiński. Premierowa partia była bardzo zacięta. Miejscowi mieli trochę szczęścia, bo po zagrywce piłka zatańczyła na taśmie i spadła po stronie Cuprum (19:19). Drużyny grały punkt za punkt. Więcej zimnej krwi zachowali gdańszczanie i to oni wygrali 26:24.

ZOBACZ WIDEO: Wrzenie w FC Barcelona. Oskarżenia, spekulacje i spięcie na treningu

Marcin Janusz po zmianie stron częściej kierował piłki do Bartłomieja Mordyla. Środkowy Trefla odwdzięczył się dwoma dobrymi atakami i dzięki temu gospodarze prowadzili 6:4.  Przewaga zespołu znad morza powoli rosła. W pewnym momencie wynosiła już pięć punktów (11:6). Podopieczni Marcelo Fronckowiaka nie mieli pomysłu na zmniejszenie straty, ale tylko do czasu. Miejscowi zaczęli popełniać błędy, a goście wzmocnili zagrywkę (13:11). Drużyna z Trójmiasta uspokoiła grę i kontrolowała przebieg drugiej partii (18:12). Dużą rolę odgrywał element bloku. Gdańskie lwy rozbiły lubinian 25:17, zasłużenie wygrywając drugiego seta. 

Zobacz także: PlusLiga: PGE Skra Bełchatów - Trefl Gdańsk 3:0 (galeria)

Wszystkie znaki na niebie wskazywały, że zbliżamy się do końca spotkania. Siatkarze Michała Winiarskiego znokautowali rywali na samym starcie trzeciego seta (5:0). Cuprum próbował postraszyć, lecz na niewiele to się zdało - gdańszczanie cały czas prezentowali odpowiedni poziom i nie pozwolili im na zniwelowanie zaliczki. Trefl zwyciężył 25:16, a to oznaczało, że uporał się z przeciwnikami w trzech setach.

PlusLiga, 19. kolejka:

Trefl Gdańsk - Cuprum Lubin 3:0 (26:24, 25:17, 25:16)
 
Trefl Gdańsk: Filipiak, Janusz, Schott, Halaba, Mordyl, Crer, Olenderek (libero) oraz Kozub, Sasak, Janikowski, Urbanowicz.
 
Cuprum Lubin: Lipiński, Ziobrowski, Dvoranen, Smoliński, Rodrigues, Sacharewicz, Gruszczyński (libero) oraz Morozau, Domagała, Maruszczyk, Gorzkiewicz.

MVP: Bartłomiej Mordyl (Trefl Gdańsk).

Komentarze (1)
avatar
Nyctereutes
14.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kompletna klapa w wykonaniu CUPRUM. Żal patrzeć jak zawodnicy CUPRUM się męczyli, lecz w męczarniach nie pomagał im trener. Jeden zawodnik zasługuje na jakąś pochwałę to Sacharewicz reszta to d Czytaj całość