Wciąż jeszcze trener policzanek Ferhat Akbas nie mógł skorzystać z Natalii Mędrzyk, która odczuwała skutki wcześniejszej kontuzji. Policzanki miały za sobą wymagające spotkanie u siebie z ŁKS-em Commercecon Łódź, które wygrały dopiero po tie-breaku.
- Trochę falował ten mecz. Złożyły się na to lepsza nasza gra i lepsza gra ŁKS-u. Nie potrafiłyśmy utrzymać jednego poziomu przez wszystkie sety. Cieszy nas wynik i to, że mimo wszystko dwa punkty są u nas. Dla mnie może to nie był mecz sezonu, bo wydaje mi się, że powinnyśmy trzymać bardziej stabilną formę przez wszystkie sety - oceniła Paulina Maj-Erwardt dla klubowej telewizji.
Kaliszanki z kolei mają za sobą porażkę w trzech setach z Developresem w Rzeszowie. Jeśli miały szukać pocieszenia, to w tym, że do zdrowia powraca rozgrywająca Katarzyna Wawrzyniak. Na ławce nie mógł za to zasiąść trener Jacek Pasiński, który w sobotnim spotkaniu otrzymał czwartą żółtą kartkę w sezonie i musiał pauzować.
ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowicze
W premierowej odsłonie gospodynie grały bez przesadnego respektu dla rywalek. Liderką zespołu - dość niespodziewanie - była Zuzanna Szperlak, autorka sześciu punktów dla swojej ekipy. W końcówce to Energa MKS lepiej zagrywał i grał skuteczniej w bloku. To właśnie ten ostatni element pozwolił zdobyć drużynie 25. punkt i objąć prowadzenie w meczu.
W drugiej partii ekipa gości wzmocniła zagrywkę. Tu uwagę przykuła m.in. Gyselle de la Caridad Silva Franco, dzięki której Chemik odskoczył na kilka punktów. Jej koleżanki za to były bardzo skuteczne i czujne pod siatką. Tym razem ani Szperlak, ani też Adela Helić, ani Ewelina Brzezińska nie mogły przedzierać się ze swobodą. A po drugiej stronie Iga Wasilewska oraz Katarzyna Połeć kręciły ze środka aż miło. Efekt? Wygrana Chemika do 20.
Długa walka trwała za to w trzecim secie. Choć chemiczki uciekły w pewnym momencie na cztery punkty (21:17), musiały uważać na trudne zagrywki kaliszanek. Miejscowym udało się zbliżyć na jeden punkt (22:23), ale przegonić rywalek - już nie. Na lewym ataku coraz lepiej i skuteczniej radziła sobie Wilma Salas, a aktywna po drugiej stronie siatki w bloku Weronika Centka przestała już dawać radę z zatrzymywaniem ataków. Przyjezdne triumfowały do 23.
W kolejnej części gry ponownie Grupa Azoty Chemik podkręcił tempo na zagrywce od samego początku. Wszędobylska Ewelina Brzezińska, która dotąd trzymała cały zespół w ryzach, nie dawała już rady. Ostatecznie siatkarkom trenera Ferhata Akbasa udało się zgarnąć trzy punkty, ale nikt nie może powiedzieć, że przyszły one łatwo.
W pozostałych spotkaniach niespodzianek nie było. W stolicy Dolnego Śląska #VolleyWrocław przegrał w trzech setach z Grot Budowlanymi Łódź, a Enea PTPS Piła w takim samym stosunku pokonały Wisłę Warszawa. Beniaminek LSK zdołał w całym spotkaniu wygrać zaledwie 32 akcje.
Energa MKS Kalisz - Grupa Azoty Chemik Police 1:3 (25:22, 20:25, 23:25, 17:25)
Energa MKS: Ptak, Szperlak, Centka, Helić, Budzoń, Brzezińska, Łysiak (libero) oraz Jasek, Wawrzyniak, Rybak, Kulig (libero).
Grupa Azoty Chemik: Kowalewska, Silva Franco, Połeć, Wasilewska, Salas, Łukasik, Maj-Erwardt (libero) oraz Grajber, Bednarek, Polak, Truszkina.
#VolleyWrocław - Grot Budowlani Łódź 0:3 (23:25, 20:25, 18:25)
#VolleyWrocław: Wers, Gancarz, Rasińska, Gajewska, Murek, Fedorek, Pancewicz (libero) oraz Dzikowicz (libero), Kasprzak, Felak, Soter, Mras, Hatala.
Grot Budowlani: Nowicka, Śmieszek, Twardowska, Pencova, Kraiduba, Babicz, Stenzel (libero) oraz Bączyńska.
Enea PTPS Piła - Wisła Warszawa 3:0 (25:12, 25:11, 25:9)
Enea PTPS: Gawlak, Słonecka, Bednarek, Urban, Kucharska, Baran, Saad (libero) oraz Janiszewska.
Wisła: Marcyniuk, Banasiak, Urbanowicz, Mikołajewska, Szymańska, Zaciek, Lipińska-Jeziorowska (libero).
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty Chemik Police | 60 | 22 | 21 | 1 | 65:14 |
2 | KS DevelopRes Rzeszów | 59 | 22 | 21 | 1 | 63:14 |
3 | ŁKS Commercecon Łódź | 43 | 22 | 14 | 8 | 51:33 |
4 | IŁ Capital Legionovia Legionowo | 42 | 22 | 14 | 8 | 51:37 |
5 | Grot Budowlani Łódź | 38 | 22 | 13 | 9 | 43:36 |
6 | Metalkas Pałac Bydgoszcz | 32 | 22 | 9 | 13 | 41:42 |
7 | BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała | 30 | 22 | 9 | 13 | 40:47 |
8 | Enea PTPS Piła | 28 | 22 | 10 | 12 | 35:45 |
9 | Energa MKS Kalisz | 25 | 22 | 8 | 14 | 35:50 |
10 | MOYA Radomka Radom | 20 | 22 | 7 | 15 | 32:53 |
11 | KGHM #VolleyWrocław | 17 | 22 | 6 | 16 | 27:54 |
12 | Wisła Warszawa | -1 | 22 | 0 | 22 | 8:66 |
Czytaj też:
-> Siatkówka. Magdalena Stysiak nie robi przerwy od kadry. "Niczego w reprezentacji nie wygrałam"
-> Liga Siatkówki Kobiet. Dwie kolejki do końca fazy zasadniczej. Wiemy, że (prawie) nic nie wiemy