Koronawirus. Liga Siatkówki Kobiet może zakończyć się po fazie zasadniczej
- Jest taka możliwość, że zakończymy rozgrywki Ligi Siatkówki Kobiet po fazie zasadniczej - przyznał prezes Polskiej Ligi Siatkówki Paweł Zagumny. Decyzja ma zostać podyktowana pandemią koronawirusa w Polsce i Europie.
Wyjątkiem jest m.in. lider po fazie zasadniczej Grupa Azoty Chemik Police. Trener Ferhat Akbas, wraz z całym sztabem szkoleniowym, przeprowadza zajęcia, zachowując oczywiście wszelkie zasady higieny i bezpieczeństwa.
- Podstawą jest traktowanie siebie i osób w pobliżu w bardzo opiekuńczy i odpowiedzialny sposób. Następnie ważnym jest utrzymanie balansu, skupienie się na wytycznych i rozsądku, nie na panice. Trenujemy tak, jakby w niedalekiej przyszłości czekało nas spotkanie ligowe. Chcemy podtrzymać wcześniej wypracowany rytm. Na tyle, na ile będziemy w stanie - powiedział szkoleniowiec policzanek w wywiadzie dla klubowych mediów.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny filmNajgorsze dla planowania organizacji rozgrywek Ligi Siatkówki Kobiet jest to, że nie wiadomo, kiedy koronawirus przestanie się rozprzestrzeniać. Dlatego organizator, Polska Liga Siatkówki, wstrzymuje się z decyzją.
- Jesteśmy w kontakcie z prezesami i radą nadzorczą. Następne decyzje będziemy chcieli podjąć koło 25-26 marca. Mam nadzieję, że wtedy będziemy już po szczycie epidemii i będziemy mogli cokolwiek planować. Na razie jakiekolwiek daty, planowanie nie wchodzi w rachubę. Jesteśmy przygotowani na różne warianty. Trzeba będzie się dopasować do tego, co będzie się działo w kraju - przyznał w programie #7strefa na antenie Polsatu Sport prezes PLS Paweł Zagumny.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że może zostać podjęta decyzja o zakończeniu rozgrywek, a wiążąca ma okazać się kolejność zespołów po fazie zasadniczej. Wówczas mistrzem kraju zostałby Grupa Azoty Chemik Police, srebrny medal zdobyłby Developres SkyRes Rzeszów, a brązowy ŁKS Commercecon Łódź.
- Liczymy się z tym. Mamy taką możliwość, ponieważ skończyła się faza zasadnicza. Jeśli przedłużałby się kryzys, byłoby najprościej wyłonić zwycięzcę tego sezonu. Na razie czekamy do 25-26 marca. Będziemy informować na bieżąco, bo ważne jest to, by mówić jednym głosem - skomentował Zagumny.
Wiadomo już, że definitywnie odwołany został dwumecz o 9. miejsce pomiędzy E.Leclerc Radomką Radom a Energą MKS-em Kalisz. Taką decyzję podjęły kluby. Pod znakiem zapytania zostaje kwestia rywalizacji o 11. miejsce, bo ona miała wyłonić ewentualnego spadkowicza z pary #VolleyWrocław-Wisła Warszawa.
- W imieniu swoim i klubu, który reprezentuję, mogę powiedzieć, że jesteśmy za zakończeniem sezonu. Szkoły i hale zostały zamknięte, nasze zawodniczki rozjechały się do domów - przyznał na łamach "Przeglądu Sportowego" Jacek Grabowski, prezes klubu z Wrocławia i członek Rady Nadzorczej PLS.
- Możemy oczywiście czekać na zakończenie epidemii koronawirusa, ale pytanie jak długo to potrwa. W najbardziej optymistycznym scenariuszu, nawet jeśli po miesiącu drużyny wznowią treningi, to nie będą gotowe do walki w ćwierćfinałach - dodał.
Czytaj również:
Igor Tiurin z włoskiego Lagonegro: Ulice są puste, jak w filmach o apokalipsie
Liga siatkówki w Belgii anulowana. Robert Wójcik: Nie tak chcieliśmy skończyć sezon