Koronawirus. Cucine Lube Civitanova nie zgodziło się na powrót Bruno i Leala do Brazylii. "To byłoby naruszenie umowy"

Brazylijski Komitet Olimpijski i tamtejsza federacja siatkówki rekomendują powrót sportowców do kraju. Cucine Lube Civitanova odrzuciło wniosek - Bruno Rezende i Joandry Leal mają zostać w Italii. - Wolałbym być w domu niż tutaj - mówi rozgrywający.

Filip Korfanty
Filip Korfanty
Bruno Rezende WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Bruno Rezende
- Nasza zajęcia zostały zawieszone co najmniej do 25 marca. Do tego momentu powinna zapaść decyzja co dalej z sezonem 2019/2020 - o sytuacji w związku z epidemią koronawirusa mówi Bartosz Bednorz w wywiadzie, który można przeczytać TUTAJ.

Do czasu podjęcie dalszych decyzji, rozgrywki sportowe we Włoszech wstrzymano, a siatkarzom odwołano treningi. W tej sytuacji Brazylijski Komitet Olimpijski (COB) i tamtejsza federacja siatkówki (CBV) zarekomendowały swoim sportowcom powrót do kraju.

Do Cucine Lube Civitanova wpłynął wniosek z prośbą o zgodę na powrót do Brazylii dla Bruno Rezende i Joandry'ego Leala, jednak włoski klub nie wyraził zgody. - Komitet skontaktował się z nami, aby poznać naszą sytuację. Tak jak w przypadku pozostałych brazylijskich sportowców, którzy są poza granicami kraju. Wielu z nich wraca, ale nasz klub jest temu całkowicie przeciwny. Tłumacząc, że to byłoby naruszenie umowy. Musimy to zrozumieć - wyjaśnia Bruno na łamach brazylijskiego Web Volei.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

- Chciałbym wrócić, ponieważ poziom epidemii we Włoszech wzrasta. Trochę się boimy. Chcieliśmy wrócić do kraju, choć wiedzieliśmy, że po powrocie musielibyśmy poddać się kwarantannie. Ale wolałbym być w domu niż tutaj. Tak wygląda sytuacja, ale zostaniemy. 3 kwietnia będzie w tej sprawie kolejne spotkanie - kontynuuje.

- Pomimo chęci powrotu i bycia bliżej rodziny w tym trudnym czasie, musimy zrozumieć sytuację, uszanować decyzję, być profesjonalistami i czekać. W tej chwili wiele osób myśli o własnym interesie, interesie mistrzostw i sponsorów, ale zapomina o najważniejszej rzeczy, jaką jest zdrowie - mówi zawodnik.

- Mam nadzieję, że Brazylia zdaje sobie sprawę, jak poważna jest sytuacja - kończy 33-latek.

31-letni Leal niedawno przedłużył swoją umowę z mistrzem Włoch do 2022 roku, z kolei Bruno po sezonie najprawdopodobniej opuści Lube i zwiąże się kontraktem z brazylijskim EMS Taubate Funvic.

W ostatnim czasie o powrót swoich siatkarzy do kraju poprosiła też między innymi federacja amerykańska. Z Włoch do USA wrócili choćby Matthew Anderson i Micah Christenson, obaj grający w Leo Shoes Modena.

Koronawirus: Przedwczesny koniec sezonu Macieja Muzaja - jego klub odmówił gry

Czy Bruno i Leal powinni dostać zgodę na powrót do Brazylii?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×