- Nasza zajęcia zostały zawieszone co najmniej do 25 marca. Do tego momentu powinna zapaść decyzja co dalej z sezonem 2019/2020 - o sytuacji w związku z epidemią koronawirusa mówi Bartosz Bednorz w wywiadzie, który można przeczytać TUTAJ.
Do czasu podjęcie dalszych decyzji, rozgrywki sportowe we Włoszech wstrzymano, a siatkarzom odwołano treningi. W tej sytuacji Brazylijski Komitet Olimpijski (COB) i tamtejsza federacja siatkówki (CBV) zarekomendowały swoim sportowcom powrót do kraju.
Do Cucine Lube Civitanova wpłynął wniosek z prośbą o zgodę na powrót do Brazylii dla Bruno Rezende i Joandry'ego Leala, jednak włoski klub nie wyraził zgody. - Komitet skontaktował się z nami, aby poznać naszą sytuację. Tak jak w przypadku pozostałych brazylijskich sportowców, którzy są poza granicami kraju. Wielu z nich wraca, ale nasz klub jest temu całkowicie przeciwny. Tłumacząc, że to byłoby naruszenie umowy. Musimy to zrozumieć - wyjaśnia Bruno na łamach brazylijskiego Web Volei.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
- Chciałbym wrócić, ponieważ poziom epidemii we Włoszech wzrasta. Trochę się boimy. Chcieliśmy wrócić do kraju, choć wiedzieliśmy, że po powrocie musielibyśmy poddać się kwarantannie. Ale wolałbym być w domu niż tutaj. Tak wygląda sytuacja, ale zostaniemy. 3 kwietnia będzie w tej sprawie kolejne spotkanie - kontynuuje.
- Pomimo chęci powrotu i bycia bliżej rodziny w tym trudnym czasie, musimy zrozumieć sytuację, uszanować decyzję, być profesjonalistami i czekać. W tej chwili wiele osób myśli o własnym interesie, interesie mistrzostw i sponsorów, ale zapomina o najważniejszej rzeczy, jaką jest zdrowie - mówi zawodnik.
- Mam nadzieję, że Brazylia zdaje sobie sprawę, jak poważna jest sytuacja - kończy 33-latek.
31-letni Leal niedawno przedłużył swoją umowę z mistrzem Włoch do 2022 roku, z kolei Bruno po sezonie najprawdopodobniej opuści Lube i zwiąże się kontraktem z brazylijskim EMS Taubate Funvic.
W ostatnim czasie o powrót swoich siatkarzy do kraju poprosiła też między innymi federacja amerykańska. Z Włoch do USA wrócili choćby Matthew Anderson i Micah Christenson, obaj grający w Leo Shoes Modena.
Koronawirus: Przedwczesny koniec sezonu Macieja Muzaja - jego klub odmówił gry