PlusLiga. Transfery. PGE Skra Bełchatów znalazła następcę Mariusza Wlazłego
Po 17 latach przygoda Mariusza Wlazłego z PGE Skrą Bełchatów dobiegła końca. W piątek działacze dziewięciokrotnego mistrza Polski oficjalnie poinformowali, że znaleźli następcę dla legendy klubu. Do zespołu dołączył bowiem Bartosz Filipiak.
- Kiedy szedłem na pierwszy trening siatkarski, PGE Skra Bełchatów była wielką marką i do tej pory taką pozostaje. Przez wiele lat pracowałem na to, by znaleźć się w miejscu, w którym teraz jestem. Teraz mam możliwość gry w Bełchatowie i dam z siebie sto procent, by wykorzystać tę szansę i cieszyć kibiców dobrą grą - przyznał Bartosz Filipiak na łamach oficjalnej strony internetowej klubu.
Zadowolenia z pozytywnego zakończenia rozmów nie kryje prezes bełchatowskiego klubu Konrad Piechocki, przyznając, że już wcześniej zarząd podejmował próbę pozyskania wychowanka Chemika Bydgoszcz. - To jeden z najbardziej obiecujących siatkarzy na pozycji atakującego. Ma za sobą bardzo dobry sezon w Gdańsku. Już rok temu podejmowaliśmy rozmowy na temat jego pozyskania. Podobało mi się to, że jest świadomy szansy, jaką dostaje, ale też swoich umiejętności, bo nie boi się rywalizacji. Wierzę głęboko w to, że będzie to krok do przodu w jego rozwoju i karierze sportowej - powiedział Konrad Piechocki, prezes zarządu KPS Skra Bełchatów S.A.
Bartosz Filipiak to czwarty zawodnik, który dołączył do PGE Skry przed sezonem 2020/2021. Wcześniej umowy podpisali Mateusz Bieniek, Jennings Franciskovic i Mikołaj Sawicki. Ważne kontrakty mają Norbert Huber, Milad Ebadipour, Dusan Petković, Karol Kłos, Milan Katić i Kacper Piechocki. Nieoficjalnie wiadomo, że niebawem dołączyć ma jeszcze Taylor Sander.
Czytaj także:
Siatkówka. Siedemnaście lat Mariusza Wlazłego w Bełchatowie. "Absolutny fenomen pod każdym względem"
PlusLiga. "Jedziemy do Polski". Żona Tylora Sandera potwierdziła hit transferowy