Siatkówka. Czas na przedsmak PlusLigi. Drużyny pokażą formę w Superpucharze Polski [ZAPOWIEDŹ]

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

W sobotę rozpocznie się Superpuchar Polski. Udział w nim wyjątkowo wezmą aż cztery formacje. Kibice będą mieli zatem szansę poczuć emocje, jakie w przyszłym sezonie zacznie dostarczać PlusLiga.

Tegoroczny Superpuchar Polski zostanie rozegrany w innej formule niż zazwyczaj. Zamiast meczu pomiędzy mistrzem Polski i zwycięzcą Pucharu Polski stworzono miniturniej, w którym udział wezmą 4 drużyny: Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, PGE Skra Bełchatów, VERVA Warszawa Orlen Paliwa oraz Asseco Resovia Rzeszów.

Rozgrywki zorganizowano z racji świętowania 20-lecia PLS oraz Polsatu Sport. Dlatego też o puchar powalczą kluby mające w ciągu wspomnianych lat chociaż jeden tytuł mistrza Polski. Nadchodzący weekend jest zatem dla wspomnianych zespołów szansą na sprawdzenie się w boju przed nadchodzącym sezonem PlusLigi. Kibice otrzymają natomiast przedsmak tego, co czeka nas w walce o mistrzostwo kraju.

Być może weekendowe mecze przyniosą pierwsze odpowiedzi na pytania pojawiające się podczas okienka transferowego. Przede wszystkim swoją wartość będzie mogła pokazać Asseco Resovia Rzeszów, która znów dokonała wielu roszad kadrowych, a także pozyskała nowego trenera. Trofeum jest dla Resovii cenną wartością, gdyż dzięki Superpucharowi pojawia się szansa przerwania kilku "suchych" lat. Oprócz rywali "Pasy" zmierzą się jeszcze z nieprzychylnym spojrzeniem kibiców na to, że przedostatni zespół poprzedniego sezonu otrzymał okazję do wygrania pucharu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiej muskulatury może mu pozazdrości nawet Lewandowski. Imponująca sylwetka piłkarza Bayernu

Jeżeli chodzi o niewiadome, to na pewno ciekawi występ VERVY Warszawa ORLEN Paliwa. Skład ekipy ze stolicy również został mocno przebudowany. O ile zespół wygląda obiecująco, tak trochę wątpliwości budzi obsada pozycji atakującego. Przypomnijmy, że niedawno VERVA musiała dokonać transferu "last minute". Kontuzję złapał bowiem Jakub Ziobrowski. Z tego powodu do klubu powrócił Jan Król.

Kolejnym uczestnikiem zmagań jest PGE Skra Bełchatów. Jeśli chodzi o występ podopiecznych Michała Gogola, to głównie uwagę skupi na sobie Taylor Sander. Amerykanin niewątpliwie jest jednym z najlepszych siatkarzy, jacy kiedykolwiek przenieśli się do PlusLigi. Już w pierwszych oficjalnych meczach 28-latek może przyczynić się do zdobycia trofeum dla swojego nowego pracodawcy.

Teoretycznie najmniej nowości pokaże ZAKSA, gdyż w ostatnim okienku transferowym klub bazował głównie na utrzymaniu składu sprzed roku. Podczas weekendowych spotkań okaże się, czy zeszłoroczne kłopoty zdrowotne Łukasza Kaczmarka odbiły się na jego siatkarskiej dyspozycji. Ogólnie jednak kędzierzynianie utrzymali swój potencjał, dlatego to oni muszą mierzyć się z mianem faworyta.

Występujące w superpucharze drużyny muszą jednak uważać, żeby nie zdradzić wszystkich swoich pomysłów na grę. Pozostałe ekipy PlusLigi najpewniej będą bacznie obserwować wydarzenia dziejące się na parkiecie, co pozwoli im wyciągnąć pewne wnioski dotyczące swoich przeciwników. Z drugiej strony pojawia się pytanie, z jakim nastawieniem mistrzowie Polski za czasów PLS przystąpią do spotkań.

Co do formatu rozgrywek, to w sobotę odbędą się dwa półfinały, natomiast na niedzielę zaplanowano finał Superpucharu. Z powodu pandemii koronawirusa w meczach udziału nie weźmie publiczność. Harmonogram turnieju wygląda następująco:

Sobota:
14:45 - PGE Skra Bełchatów – Jastrzębski Węgiel
18:00 - Grupa Azoty ZAKSA Kędzienyn-Koźle – Asseco Resovia Rzeszów

Niedziela:
14:45 - finał

Transmisja meczów odbędzie się w Polsacie Sport.

Czytaj także:
PLS. Jest plan, który ma pomóc rozgrywkom w czasach pandemii koronawirusa
Siatkówka. Chemik Police z koronawirusem! Co z drużyną mistrza Polski?

Źródło artykułu: