Rozgrywany w Kędzierzynie-Koźlu mecz 21. kolejki miał wyraźnego faworyta, ale nie przeszkodziło to ekipie z Suwałk prowadzić wyrównanej walki z liderem tabeli. W pierwszej partii wprawdzie gospodarze szybko odskoczyli na 7:4 po dobrych zagraniach Kamila Semeniuka, ale goście szybko odrobili straty. Mieli nawet fragment gry, kiedy to oni byli z przodu. Ale od stanu 20:22 ZAKSA zdobyła trzy punkty z rzędu i set zakończył się grą na przewagi. W tym decydującym momencie minimalnie lepsi okazali się podopieczni Nikoli Grbicia.
Druga partia też była zacięta. Przez większość czasu to miejscowi byli na prowadzeniu. Ale rywale nie odpuszczali. Dużo dobrej gry pokazał Bartłomiej Bołądź. Po ataku Kamila Semeniuka ZAKSA prowadziła 22:17 i wydawało się, że kędzierzynianie bez problemu zakończą tę odsłonę meczu. Może właśnie to rozluźnienie, a na pewno dobra gra gości, którzy nie stracili nadziei na zmianę wyniku, doprowadziły do remisu 24:24. To w tej akcji przechodzącą piłkę skończył dobrze grający w tym spotkaniu Cezary Sapiński. W kolejnej akcji jednak atak skończył Łukasz Kaczmarek, w chwilę później Jakub Kochanowski i było już 2:0.
Suwalczanie zaczęli trzeciego seta od prowadzenia. Po serii skutecznych bloków było 3:6 i o czas poprosił Nikola Grbić. Ale gospodarze powoli odrabiali straty i po asie Jakuba Kochanowskiego był remis 9:9. Od tej chwili trwała walka punkt za punkt. W końcówce Ślepsk dał radę odskoczyć na 22:19 po dwóch zepsutych atakach Kamila Semeniuka, ale i tak znów nie dali rady utrzymać korzystnego wyniku. Gospodarze doprowadzili do remisu 22:22 i nie obyło się bez emocji. Ale tym razem w tych ważnych akcjach lepsi okazali się podopieczni Andrzeja Kowala.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Paulina Piątek na rajskich wakacjach. Widoki zachwycają
Kolejna odsłona meczu zaczęła się także po myśli gości. Dobrze grę prowadził Joshua Tuaniga, w ataku dobrze pokazał się oprócz Bartłomieja Bołądzia także Jakub Rohnka. W rezultacie utrzymywała się trzypunktowa przewaga Ślepska 3:6, 9:12, 11:14. Przy stanie 13:16 o pierwszy czas poprosił Nikola Grbić, potem przy wyniku 16:19. Po tej drugiej przerwie przyjezdni zepsuli serwis, a w polu zagrywki pojawił się Jakub Kochanowski. I to w dużej mierze dzięki jego dobrym serwisom ZAKSA zdobyła pięć punktów z rzędu. Był to decydujący moment, po którym przyjezdni już nie dali rady odwrócić wyniku. ZAKSA odniosła 18. zwycięstwo w PlusLidze i pozostaje niepokonana.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - MKS Ślepsk Malow Suwałki 3:1 (26:24, 26:24, 23:25, 25:23)
Grupa Azoty: Toniutti, Kaczmarek, Smith, Kochanowski, Semeniuk, Śliwka, Zatorski (libero) oraz Kluth, Prokopczuk, Rejno
Ślepsk: Tuaniga, Bołądź, Takvam, Sapiński, Rousseaux, Waliński, Filipowicz (libero) oraz Szwaradzki, Rohnka, Klinkenberg, Rudzewicz, Czunkiewicz (libero)
MVP: Jakub Kochanowski (Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Czytaj także:
-> Siatkówka. Transfery. Reprezentant Kuby w VERVIE Warszawa, Alexandre Ferreira ponownie w PlusLidze?
-> Tauron Liga:Developres SkyRzeszów rządził w meczu na szczycie tabeli