Liga Mistrzów. Sir Sicoma Monini Perugia z awansem. Leon i spółka rozbili Cucine Lube Civitanova

Siatkarze Sir Sicoma Monini Perugia przypieczętowali awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Podopieczni Vitala Heynena w hicie grupy B pokonali Cucine Lube Civitanowa 3:0, rewanżując się rywalom za porażkę w pierwszym grupowym starciu.

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski
Wilfredo Leon (z lewej) Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Wilfredo Leon (z lewej)
Wygrywając z Tours VB, siatkarze Cucine Lube Civitanova zapewnili sobie pierwsze miejsce w grupie B i awans do kolejnej rundy Ligi Mistrzów. Podopieczni Vitala Heynena w pierwszym starciu ze zdobywcami Pucharu Włoch przegrali 1:3. Kolejna przegrana skomplikowałaby sytuację Czarnych Diabłów w walce o ćwierćfinał rozgrywek.

Pierwszy set przez większość czasu toczył się pod dyktando wicelidera Serie A. W ataku bardzo odważnie poczynał sobie Kamil Rychlicki, dobrze prezentował się także Joandry Leal. Podopieczni Vitala Heynena utrzymywali kontakt z przeciwnikiem, jednak nie byli w stanie dojść do głosu. Wyższy bieg wrzucili dopiero w końcówce, przy prowadzeniu rywali 20:17. Za sprawą doskonałego serwisu Thijsa Ter Horsta i skutecznych ataków Wilfredo Leon nie tylko odrobili straty, ale też przechylili szalę zwycięstwa w pierwszym secie na swoją korzyść.

W drugiej partii Czarne Diabły zdominowały swoich przeciwników. Na pierwszej przerwie technicznej zespół Vitala Heynena prowadził pięcioma punktami (8:3). Sporo problemów siatkarzom z Civitanovy sprawiał zagrywką Dragan Travica. Ciężar odpowiedzialności za zdobywanie punktów z powodzeniem wziął na swoje barki Wilfredo Leon, który nie tylko atakował, ale też blokiem powstrzymywał zapędy podopiecznych Ferdinando De Giorgiego. Klubowi Mistrzowie Świata, mimo że na parkiecie pojawili się najsilniejszą szóstką, kompletnie zawodzili. Cieniem samego siebie był Yoandy Leal. Szarpać starał się Roberlandy Simon, ale na próżno.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nietypowa sytuacja w meczu. Niemal wszedł z piłką do bramki

W trzecim secie siatkarze Sir Sicoma Monini Perugia przypieczętowali triumf w środowym meczu i awans do kolejnej rundy Ligi Mistrzów. Przebieg ostatniej odsłony był podobny do poprzedniej. Lider Serie A od początku do końca kontrolował wynik. Kapitalnie prezentował się zwłaszcza Ołeh Płotnicki, który na lewym skrzydle był nie do zatrzymania. W ofensywie nie zawodził też Wilfredo Leon, choć w przyjęciu nie radził sobie najlepiej. Podopieczni Ferdinando De Giorgiego za wszelką cenę próbowali uniknąć blamażu i porażki w trzech setach. Wysiłki Osmany Juantoreny i Roberlandy Simona i tym razem jednak spełzły na niczym.

Sir Sicoma Monini Perugia - Cucine Lube Civitanova 3:0 (25:21, 25:18, 25:21)

Perugia: Płotnicki, Sole, Leon, Ter Horst, Travica, Ricci, Colaci (libero) oraz Zimmerman, Russo;

Cucine Lube: Juantorena, Leal, Rychlicki, Simon, De Cecco, Anzani, Balaso (libero) oraz Hadrava, Marchisio, Diamantini, Yant Herrera.

Tabela gr. B:

Z-P Punkty Sety
1. Cucine Lube Civitanowa 5-1 15 15:5
2. Sir Sicoma Monini Perugia 4-1 12 13:3
3. Tours VB 2-3 6 7:9
4. Arkas Izmir 0-6 0 0:18

Czytaj także: Liga Mistrzów: VERVA lepsza od Knack Roeselare. Warszawianie nadal z szansą na awans

Liga Mistrzów. Itas Trentino i Berlin Recycling Volleys na fali w okrojonych grupach

Czy Sir Sicoma Monini Perugia wystąpi w finale Ligi Mistrzów 2020/2021?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×