W 2020 roku nie udało się zorganizować siatkarskiej Ligi Narodów z powodu pandemii koronawirusa. Zmagania kobiet i mężczyzn zostały odwołane. COVID-19 jednak wciąż nęka świat, więc FIVB musi znaleźć sposób na to, aby tym razem nie powtórzył się scenariusz z ubiegłego roku.
Duże poruszenie wywołał pomysł światowej federacji. Planowano zorganizować Ligę Narodów w tzw. bańce. Uczestnicy mieliby zostać zamknięci w jednym miejscu, w którym rywalizowaliby przez 40 dni. Takie rozwiązanie jednak mało kogo ucieszyło.
"Przegląd Sportowy" informuje, że FIVB prawdopodobnie wycofa się z pomysłu zastosowania bańki. Zamiast tego ma być podział na cztery grupy. W dwóch rywalizowałyby europejskie reprezentacje, w jednej amerykańskie, a w ostatniej azjatyckie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to może być rekord świata. Co on zrobił przy wyrzucie z autu?!
To z kolei bardzo dobra wiadomość dla Polaków. PZPS chce bowiem ubiegać się o organizację jednego turnieju.
- Gdyby doszło do podziału na grupy, chcielibyśmy aplikować o organizację jednego turnieju - mówi w "PS" Jacek Kasprzyk, prezes PZPS.
W tej chwili nie wiadomo, czy Polska otrzymałaby turniej mężczyzn, czy kobiet. Decyzja ws. formatu rozgrywek ma zapaść do końca lutego.
Jak ma wyglądać Liga Narodów? Jacek Nawrocki: To jak 40-dniowy lockdown >>
Dziwne okoliczności transferu reprezentanta Polski >>
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)