"Szok". Włosi odsłaniają kulisy zwolnienia Vitala Heynena

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Vital Heynen
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Vital Heynen

"Szok w Perugii" - piszą media we Włoszech, natomiast "La Gazzetta dello Sport" informuje o pogarszającej się w ostatnim czasie atmosferze w zespole. Dziennikarze skomentowali nagłe zwolnienie Vitala Heynena z walczącego o mistrzostwo kraju klubu.

Już dwa tygodnie temu dziennik "La Gazzetta dello Sport" informował, że właściciel zespołu z Perugii, Gino Sirci, rozważa zatrudnienie Ferdinando De Giorgiego. Do zmian na stanowisku miało dojść jeszcze w tym sezonie.

Ostatecznie De Giorgi nie objął drużyny, ale mimo to Vital Heynen został zwolniony po pierwszym meczu finału Serie A, w którym jego zespół przegrał z Cucine Lube Civitanova 1:3.

Dziennikarze "La Gazzetta dello Sport" podkreślali, że ostatni rok był trudny dla klubu Vitala Heynena. W Perugii borykano się z koronawirusem, a także licznymi kontuzjami. W zespole panowała napięta atmosfera, w klubie miało dojść do burzy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wakacje gwiazdy reprezentacji Polski. Widoki zapierają dech w piersiach

"Od początku roku kłótnie pomiędzy trenerem a najważniejszymi zawodnikami, takimi jak Dragan Travica, były obrazem nerwowej sytuacji, która uległa pogorszeniu po odpadnięciu z Pucharu Włoch i Ligi Mistrzów" - oceniono.

Mimo to zwolnienie Heynena wywołało spore zaskoczenie we Włoszech. Dziennikarze "la Repubblica" wprost pisali o "szoku w Perugii". "Porażka w pierwszym meczu finałowym drogo kosztowała Vitala Heynena. (...) Klub podziękował mu za pracę, jaką wykonał w ciągu dwóch ostatnich sezonów" - czytamy w gazecie.

Wyliczono także, że w sezonie 20/21 Perugia wygrała jedynie Superpuchar Włoch. Zespół odpadł natomiast z Pucharu Włoch i Ligi Mistrzów.

"Belg sensacyjnie został zwolniony ze stanowiska pierwszego trenera po porażce 1:3 w pierwszym meczu z Cucine Lube Civitanova. Pierwszy zespół powierzono Carmine Fontanie do końca serii, próbując odwrócić trudną, ale jeszcze nie beznadziejną sytuację" - skomentował z kolei portal oasport.it.

Kolejny mecz, już pod wodzą Carmine Fontany, Sir Sicoma Monini Perugia rozegra w najbliższą niedzielę, 18 kwietnia. Na parkiecie nie powinno zabraknąć Wilfredo Leona i Macieja Muzaja. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw.

Czytaj także:
Aleksander Butko broni Bartosza Bednorza: Gdy trzeba było mu pomóc, wszyscy myśleli o sobie
Hit transferowy. Wiadomo, gdzie zagra Earvin Ngapeth

Komentarze (3)
avatar
Katon el Gordo
16.04.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
DRUGA TWARZ HEYNENA. Jak idzie to jego fochy są do przyjęcia, ale jak wynik sportowy jest poniżej oczekiwań, to awantury pewne. BRAK ZAWORU BEZPIECZEŃSTWA. 
avatar
swan
16.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Trzygrosz54
16.04.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jeżeli właściciel klubu dostał od zespołu sygnały,że Vital nie panuje już nad zespołem mentalnie, wcale ta decyzja mnie nie dziwi...Oglądałem ten mecz i słabo to wyglądało...