Tauron Liga: przełamanie w finale. Został krok do obrony trofeum

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki Grupa Azoty Chemika Police
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki Grupa Azoty Chemika Police

W trzecim meczu finału Tauron Ligi po raz pierwszy zwyciężyły przyjezdne. Grupa Azoty Chemik Police wygrał 3:2 z Developresem SkyRes Rzeszów i jest blisko zdobycia mistrzostwa Polski.

Pierwszy mecz dla Developresu, drugi padł łupem Chemika. Przy stanie rywalizacji 1:1 obie drużyny spotkały się ponownie w hali Podpromie, w której gospodyniami były najlepsze w sezonie zasadniczym rzeszowianki. W poprzednich spotkaniach o zwycięstwie decydowała najmniejsza możliwa różnica dwóch punktów w tie-breaku, więc kolejna zażarta bitwa była bardzo prawdopodobna.

Siatkarki obu drużyn mówiły coraz więcej o nawarstwiającym się zmęczeniu sezonem i wyniszczającym finałem. Trener Ferhat Akbas zastosował w tych okolicznościach nieco ryzykowny wariant i zamieszał w podstawowym składzie Chemika. Wprowadził do niego przyjmujące Martynę Łukasik i Olgę Strantzali, a także środkową Agnieszkę Kąkolewską.

To Chemik w tym meczu uciekał. Prowadził 1:0 w setach, następnie 2:1, a swoje partie wygrywał przekonująco. Dużym atutem w jego siatkówce był blok. Developres odpowiadał w parzystych rundach i nie pozwalał przyjezdnym zakończyć konfrontacji przed spodziewanym tie-breakiem. W zespole Stephane'a Antigi największym wsparciem dla Kiery Van Ryk były Anna Stencel i Alexandra Lazić.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie fotomontaż! Niesamowity popis gwiazdy NBA

Developres otworzył decydującą rundę prowadzeniem 5:2, w czym pomogły swoimi błędami Martyna Łukasik oraz Jovana Brakocević-Canzian. Chemik utknął w ustawieniu przy serwisach Kiery Van Ryk, jednak żwawo doprowadził do remisu 6:6. Przy zmianie stron prowadziły jeszcze rzeszowianki, jednak Chemik był coraz mocniej rozpędzony. Dowodziła nim już nie z kwadratu rezerwowych, a z boiska Martyna Grajber. Kluczowe piłki trafiały do Brakocević-Canzian, a ta stanęła na wysokości zadania i dobiła do wyniku 15:13.

Chemik może wygrać finał Tauron Ligi we wtorek we własnej hali. To on będzie gospodarzem czwartego meczu, który rozpocznie się o godzinie 20:30.

Developres SkyRes Rzeszów - Grupa Azoty Chemik Police 2:3 (21:25, 25:21, 17:25, 25:17, 13:15)

Stan rywalizacji: 1:2.

Developres: Krajewska, Fidon-Lebleu, Blagojević, Efimienko-Młotkowska, Stencel, Van Ryk, Krzos (libero), Przybyła (libero) oraz Grabka, Rasińska, Kaczmar, Lazić

Chemik: Kowalewska, Łukasik, Strantzali, Kąkolewska, Jack, Brakocević-Canzian, Maj-Erwardt (libero) oraz Grajber, Baijens, Mędrzyk, Bałdyga, Kubacka

MVP: Jovana Brakocević-Canzian (Chemik)

Czytaj także: Co to był za horror! Niemal trzygodzinny bój, ogromne emocje i historyczny awans ZAKSY do finału

Czytaj także: Brutalne pożegnanie Grupy Azoty Chemika Police z Ligą Mistrzyń

Komentarze (3)
avatar
erektus
18.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Developres przegrał tytuł w drugim meczu prowadząc 2:0 w setach nie dokończył dzieła. We wtorek koronacja Chemika. 
avatar
Tomek Nowak
18.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Nawet po porażce Chemika w pierwszym finałowym meczu w Sportowych Faktach stawiałem na Policzanki 
avatar
BlazejB
18.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dużo błędów w artykule. Nie za dobrze się czyta. Zastanawia mnie dlaczego trener Developres nie daje pograć G. Polański. Jej pomoc jest jak najbardziej potrzebna.