Ricardo Lucarelli rozgrywa dopiero swój pierwszy sezon na europejskich parkietach. W 2020 roku Brazylijczyk opuścił kraj i przeniósł się do włoskiego Itas Trentino. Wraz z zespołem uzyskał awans do finału Ligi Mistrzów.
- Nie muszę mówić, czym jest Liga Mistrzów, bo to jeden z najbardziej prestiżowych turniejów na świecie. Jestem naprawdę szczęśliwy, że dotarłem do finału. Pamiętam rozmowę z moim menadżerem, który powiedział mi, że to możliwe - skomentował Lucarelli w rozmowie z CEV.
- Na pewno jesteśmy naprawdę szczęśliwi i podekscytowani, bo czekaliśmy długo na ten mecz. Będzie naprawdę ciekawie, ale niestety bez kibiców. To byłaby piękna rzecz, ale wiemy, że to nie jest odpowiednia chwila - dodał 29-letni siatkarz.
ZOBACZ WIDEO: Marlena Kowalewska: Jestem z nas bardzo dumna
Rywalami Itas Trentino będą siatkarze Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Podopieczni trenera Nikoli Grbicia po drodze pokonali tak utytułowane zespoły jak Cucine Lube Civitanova czy Zenit Kazań.
- Wiemy, że to będzie naprawdę trudny mecz, ponieważ ZAKSA gra na niesamowitym poziomie przez pięć lat lub dłużej - komplementował swoich rywali Brazylijczyk.
Lucarelli zna już smak zwycięstwa. W 2016 roku wraz z reprezentacją Brazylii sięgnął po mistrzostwo olimpijskie. W dodatku stało się to na własnym terenie. - Po wygranej byłem w szoku. Pamiętam jeden filmik od znajomego z plaży pełnej ludzi, bawiących się po tym, jak wygraliśmy ostatni punkt - zakończył.
W zespole panują dobre nastroje przed najważniejszym spotkaniem tego sezonu. Mecz Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Itas Trentino odbędzie się w sobotę, 1 maja o godz. 20:30. Transmisję pokażą stacja Polsat Sport i platforma Ipla TV. Tekstową relację live przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
- Spróbuje powstrzymać były klub. Będzie go dopingować zjawiskowa partnerka
- "Przyszedł Romek do Julki". Satyryk odpowiedział na nagranie ZAKSY