Liga Narodów. Kolejne absurdy w "bańce". Vital Heynen na czele protestujących

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Vital Heynen
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Vital Heynen

Rimini przez miesiąc będzie stolicą światowej siatkówki. Niestety dla uczestników Ligi Narodów ten czas może okazać się koszmarem. Wszystko przez absurdalne przepisy i warunki mieszkaniowe.

Od dłuższego czasu reprezentacje miały obawy przed tym, co zastaną w Rimini i jak będzie przebiegał turniej. Organizatorzy tworzyli dziwne przepisy, ale teraz doszły problemy w innych strefach.

Przypomnijmy, że turniej zostanie rozegrany w "bańce", czyli zamkniętym turnieju. Podczas meczów nie będzie m.in. sędziów liniowych, tradycyjnego podawania sobie dłoni, zmian połów po setach. Ostatnio okazało się, że przed meczami nie będą nawet odgrywane hymny.

Włosi wszystko tłumaczą faktem, żeby do minimum ograniczyć kontakty pomiędzy uczestnikami "bańki". To wszystko tyczy się również zakwaterowania w hotelach. I tam również panują co najmniej dziwne restrykcje, ale i fatalne standardy.

ZOBACZ WIDEO: Malwina Smarzek szuka plusów w bańce w Rimini. "Nie narzekam"

Jak się okazuje w niektórych miejscach warunki są... dramatyczne. Sprawę "rozdmuchała" federacja irańska, a jednym z głównych protestujących jest trener Biało-Czerwonych Vital Heynen.

Szef reprezentacji Iranu Amir Khoshkhabar złożył oficjalny protest co do warunków hotelowych. Zawodnicy mają malutkie pokoje i łóżka, na których nie są w stanie się zmieścić! I w takich warunkach mają spędzić najbliższy miesiąc. Heynen się na to nie godzi i... trudno się dziwić.

Jednym z zawodników, którzy w mediach społecznościowych "pochwalili" się warunkami w swoim pokoju hotelowym był Argentyńczyk Facundo Conte, nowy zawodnik Aluronu CMC Warta Zawiercie (zdjęcie poniżej).

Okazuje się jednak, że nie wszystkie ekipy mają tak fatalne warunki. Na swoje nie narzekają m.in. polskie siatkarki. Można powiedzieć, że im czy reprezentantkom USA, z którymi są w hotelu, akurat się poszczęściło.

Warto dodać, że organizacja turnieju już wcześniej wzbudzała wielkie kontrowersje w męskiej kadrze. Heynen grzmiał, bowiem nikt nie znał pełnych zasad, jakie będą panowały podczas turnieju. Co więcej przez dwa miesiące nasza kadra nie potrafiła doprosić się o odpowiedzi na przesłane pytania.

Polki swój pierwszy mecz rozegrają już we wtorek, rywalkami będą Włoszki. Podopieczni Heynena z kolei do walki ruszą w piątek 28 maja, kiedy to skonfrontują się z gospodarzami.

Zobacz także:
Miesiąc walki w izolacji od świata. Polki z Włoszkami na początek
Kolejny hit transferowy Aluronu CMC Warta Zawiercie! Reprezentant Argentyny Jurajskim Rycerzem

Źródło artykułu: