Krzysztof Sędzicki: Siatkówko, mamy Cię dosyć! Daj nam zgłodnieć! (FELIETON)

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: mecz Ligi Narodów siatkarzy
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: mecz Ligi Narodów siatkarzy

Znasz to uczucie przy świątecznym stole, kiedy po trzydaniowym obiedzie nie możesz już więcej zjeść, a potem jednak wciskasz w siebie kawałek serniczka? Jak cię czujesz? Całkiem możliwe, że tak samo jak po maratonie z tegoroczną Ligą Narodów...

Na emocje związane z siatkówką reprezentacyjną czekaliśmy kilkanaście miesięcy. Niektórzy od mistrzostw Europy rozgrywanych jesienią 2019 roku, inni jeszcze od kwalifikacji olimpijskich w styczniu 2020 roku. Nieliczne sparingi rozegrane tuż po lockdownie to była tylko namiastka, by wypełnić pewne zobowiązania kontraktowe wobec sponsorów. Wszyscy wówczas dochodziliśmy do siebie po pierwszej fali pandemii.

W tym roku FIVB zafundowała nam coś, co dotąd nie mieściło się w głowie. 124 mecze Ligi Narodów mężczyzn na przemian z 124 meczami Ligi Narodów Kobiet. Łącznie 248 spotkań w ciągu 34 dni. I ani jednego dnia wytchnienia (dla nas oglądaczy, bo uczestnicy dostawali trzy dni wolnego na trzy dni meczowe). Przypominam sobie, jak narzekaliśmy na Puchar Świata i jego formułę. W tym roku dostaliśmy jego wersję rozszerzoną (ale zdecydowanie nie "premium").

W domu Wielkiego Brata

Trzeba oczywiście pamiętać o tym, że światowa federacja także zawarła umowy ze sponsorami i chciała się z nich wywiązać. Wszak Liga Narodów to turniej towarzyski, ale na horyzoncie jest walka o milion dolarów. Wiadomo, pieniądze to świetny czynnik motywacyjny. Tyle, że w tym roku sportowcy zamknięci w rimińskiej bańce mieli prawo czuć się jak zwierzęta w zoo lub cyrku. Albo w domu Wielkiego Brata, bo przecież byli odizolowani od kibiców czy dziennikarzy, skazani sami na siebie.

ZOBACZ WIDEO Apator traci przez Motoarenę. Per Jonsson tłumaczy, co jest problemem

To - w połączeniu z rygorystycznym protokołem bezpieczeństwa - niezmienianie stron, brak moppersów, piłki podawane do koszyka, wirtualna strefa wywiadów, medale odbierane gdzieś za kulisami, itp. - sprawiło, że siatkówka została odarta z niemal całej otoczki, która czyniła tę dyscyplinę przyjemniejszą - zarówno dla zawodników, jak i dla kibiców. Drużyny zostały zabunkrowane i miały tylko trenować lub grać. Ogromny szacunek, że nie powariowali.

Jeśli ktoś nowy miał zarazić (sic!) się siatkówką, to raczej dzięki tej Lidze Narodów tego nie zrobił. Osiem meczów dziennie od 10:00 do 24:00 to dawka, która powaliłaby nawet słonia. Nie wyobrażam sobie, by ktoś obejrzał wszystko od dechy do dechy. Ba, sam się przyznam, że obejrzałem nie wszystkie mecze reprezentacji Polski, a inne spotkania (poza fazą finałową) właściwie dla mnie nie istniały. Zero elitarności i ekskluzywności. Ot, granie dla grania. Dla samych siebie.

Nieco ponad rok temu o tej porze pisałem, że okres zamrożenia sportu na niemal całym świecie był szansą na swego rodzaju "nowy ład" w siatkówce. Dyscyplinie pięknej, emocjonującej, ale niestety z roku na rok rozwałkowanej tak bardzo, że za każdym razem nie tyle wstajemy od stołu najedzeni, co już do niego zasiadamy pełni. Na szczęście wygląda na to, że FIVB wyleczyła się z nikomu niepotrzebnych turniejów typu Klubowe Mistrzostwa Świata. O Pucharze Świata już też coś przycichło. A więc jest nadzieja.

Przejedzenie w Polsce

Czas na ruch po polskiej stronie. Tyle, że nie w tę stronę. Od sezonu 2022/2023 w PlusLidze znów będziemy oglądać 16 zespołów. Aż 16 zespołów. Już nieważne, czy w tym gronie będzie Kazhany Barkom Lwów, choć moim zdaniem lepiej byłoby dać szansę ukraińskiej ekipie najpierw w TAURON 1. lidze, by do ekstraklasy mogła awansować w sposób sportowy.

Już teraz organizacja ligowego kalendarza przyprawia wiele osób o ból głowy w związku z brakiem wolnych terminów. W poprzednim sezonie jeszcze doszedł aspekt zakażeń koronawirusem, więc kluby szły sobie na rękę, bo lepiej było zagrać dwa mecze w trzy dni niż w ogóle. Tyle, że znów dwoma dodatkowymi drużynami zabieramy sobie terminy meczowe. Grozi nam po prostu przesyt. Każda kolejka składać się będzie z ośmiu spotkań. Ośmiu! Kto to obejrzy?

Zadaję to pytanie też w kontekście tego, co działo się w poprzednim, absolutnie wyjątkowym sezonie. Mam z tyłu głowy oczywiście, że karty rozdaje Telewizja Polsat, która wykonała ogromny ukłon w stronę klubów oraz kibiców, by transmitować niemal wszystkie mecze w telewizji, bo odbywały się one bez publiczności. Dużym krokiem było też zezwolenie na transmisje internetowe na platformie Ipla. Do tego właśnie teraz zmierzam.

Terminy meczów układane są tak, by się nie zazębiały a więc kolejka ligowa rozciągnięta jest od piątku do poniedziałku, a często jeszcze coś zostaje na wtorek, środę lub czwartek. Pytam więc, dla kogo ta liga jest i kto ma ją oglądać? Czy nie lepiej byłoby wybrać dwa, trzy lub maksymalnie cztery hitowe mecze w kolejce, a resztę puszczać w internecie i ewentualnie retransmitować w telewizji? To wszystko też za chwilę się przeje.

Dwunastozespołowa PlusLiga i dziesięciozespołowa TAURON Liga w zupełności spełniałyby potrzeby zarówno głównych bohaterów, czyli zawodników i zawodniczek, jak i nas, kibiców. Nie chodzi tu o to, że komuś bronię grać więcej czy mniej. Chciałbym tylko, by spotkania - zwłaszcza te decydujące - miały w sobie choć odrobinę atmosfery święta, a nie były "jednym meczem z wielu". Jesteśmy zmęczeni fazą zasadniczą, czekamy na play-offy, czyli najbardziej elektryzującą część sezonu i... rozgrywamy je w kilkanaście dni, bo terminy gonią. Finałami nie zdążymy się nacieszyć, bo dwa mecze i po sprawie. Szkoda marnować taki potencjał.

Siatkówko, mamy Cię dosyć. Daj nam chociaż chwilę zgłodnieć! Tak samo jak niezdrowe jest niejedzenie cały dzień i wchłanianie dwóch tysięcy kalorii na kolację, tak samo niezdrowa była koronawirusowa przerwa, którą teraz wszyscy chcą za wszelką cenę nadrobić. To się przeje, a skutki uboczne, gdy nasz żołądek nie wytrzyma i wybuchnie mogą być naprawdę nieprzyjemne. Wtedy na leki wspomagające trawienie będzie za późno. O zdrowiu zawodników chyba wspominać nie muszę.

Felietony Krzysztofa Sędzickiego ->

Czytaj też: Kraków czeka na CEV EuroVolley 2021

Komentarze (4)
avatar
Janusz123
30.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tak, to denerwujące, że Polacy są tak dobrzy w jakimś sporcie. Lepiej oglądać kopaną i podniecać się zwycięstwem 1:1. 
avatar
lammergeyer2
28.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
W zupełności się zgadzam i już o tym pisałem dwa lata temu. Popularność dyscypliny buduje się przez potęgowanie napięcia - gramy mecz o wszystko! I wtedy nawet ktoś, kto się wcześniej nie inter Czytaj całość
avatar
Ecola
28.06.2021
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
To kwestia gustu. Ja przez miesiąc wstawałam ze świadomością, że obejrzę kilka meczów i to mi od razu poprawiało humor. Oczywiście, nie należy przesadzać i gdyby taka sytuacja trwała jeszcze ja Czytaj całość
avatar
Janutek
28.06.2021
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
większych bzdur dawno nie czytałem 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (878 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (404 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.