Tine Urnaut odowiedział na oświadczenie Jastrzębskiego Węgla. "Oskarżenia pod moim adresem są dziwne i fałszywe"

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Tine Urnaut
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Tine Urnaut

Po rozwiązaniu kontraktu z Tine Urnautem działacze Jastrzębskiego Węgla wydali oświadczenie, w którym wyrazili swoją dezaprobatę dla postawy Słoweńca. Na opublikowane pismo, doświadczony przyjmujący postanowił odpowiedzieć w ostrych słowach.

Działacze Jastrzębskiego Węgiel, podpisując dwuletni kontrakt z Tine Urnautem, zakładali, że Słoweniec będzie jednym z kluczowych zawodników stanowiących o sile ataku drużyny mistrza Polski. Tak się jednak nie stanie. Kapitan reprezentacji Słowenii jeszcze przed startem rozgrywek postanowił rozwiązać umowę z polskim klubem i przenieść do Zenita Sankt Petersburg.

W odpowiedzi na postępowanie zawodnika działacze klubu z Górnego Ślaska wystosowali oświadczenie, w którym w dosadnych słowach skomentowali postępowanie zawodnika. "Swoją decyzją, kapitan reprezentacji Słowenii postawił nasz Klub w bardzo trudnej sytuacji. Tine Urnaut miał być jedną z kluczowych postaci w zespole dowodzonym przez trenera Andreę Gardiniego (...) Wyrażamy głęboką dezaprobatę dla tego typu praktyk, tym bardziej że jako Klub mamy przykre doświadczenia z przeszłości w tym zakresie. Jak głosi łacińska sentencja: "Pacta sunt servanda" (umów należy dotrzymywać). Zachowanie Tine Urnauta uznajemy za nieprofesjonalne, nieetyczne i naszym zdaniem nie przystoi kapitanowi reprezentacji swojego kraju" - czytamy w klubowym oświadczeniu.

33-latek poczuł się dotknięty słowami przedstawicieli Jastrzębskiego Węgla. Na swoim instagramowym profilu zawodnik opublikował posta, w którym przedstawił swój punkt widzenia.

"W ostatnich dniach byłem przedmiotem pogardliwych wypowiedzi klubu Jastrzębski Węgiel. Jestem zdziwiony i zszokowany treścią oświadczenia, ponieważ kompletnie nie odpowiada to treści negocjacji, które doprowadziły do ​​porozumienia korzystnego dla obu stron. Ton dyskusji zawsze pozostawał w granicach zdrowego rozsądku, także podczas naszego ostatniego spotkania, zakończonego rozwiązaniem kontraktu. Wszelkie roszczenia i odszkodowania dla Jastrzębskiego Węgla zostały zaspokojone przez mój nowy klub. Oskarżenia pod adresem moim i reprezentacji Słowenii są dziwne, nieistotne i fałszywe; Zdecydowanie odrzucam tę wersję wydarzeń" - czytamy w komunikacie opublikowanym na profilu zawodnika.

Czytaj także:
Tokio 2020. Mocna reprezentacja PlusLigi w Tokio. Większość klubów będzie miała swoich przedstawicieli
Szykuje się znakomity transfer? PGE Skra Bełchatów zainteresowana zagranicznym przyjmującym

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wielkie wyzwania na 50-te urodziny. Witalij Kliczko zaszalał

Źródło artykułu: