Z uwagi na rywalizację w Pucharze Włoch, Serie A w miniony weekend pauzowało. Wolnego nie mieli siatkarze Emma Villas Aubay Siena i Cucine Lube Civitanova. Im przyszło rozegrać zaległy spotkanie.
Przed meczem walczący o utrzymanie zespół Zbigniewa Bartmana był skazywany na porażkę mierząc się z drużyną, która obecnie plasuje się na czwartej pozycji w tabeli. To znalazło swoje przełożenie na parkiecie.
Do połowy pierwszego seta oglądaliśmy wyrównaną walkę. Od tego momentu sześć punktów z rzędu zdobyli przyjezdni i byli o krok od zwycięstwa na inaugurację. W końcówce rywale zmniejszyli stratę do dwóch "oczek", ale ostatecznie nie odwrócili losów tej partii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szałowa kreacja Sereny Williams. Fani zachwyceni
W kolejnej odsłonie tego pojedynku przyjezdni zaczęli budować przewagę znacznie szybciej. Przed końcowym fragmentem Lube prowadziło aż 18:8. Seria punktowa rywali sprawiła, że strata wynosiła trzy "oczka" (15:18). Jednak nic więcej nie udało się wskórać i ostatecznie goście nie mieli problemów, aby wyjść na prowadzenie 2:0.
Trzeciego seta miejscowi rozpoczęli znakomicie (6:1), ale rywale zdołali ich złapać (16:16). Dwupunktowa przewaga (19:17) okazała się kluczem do sukcesu. Ta dała Lube dwie piłki meczowe, a zespół ten wykorzystał drugą z nich. To była najbardziej emocjonująca runda, ale na nieszczęście dla gospodarzy ostatnia.
Swojej drużynie nie pomógł Bartman. Jego dyspozycja sprawiła, że wylądował na ławce rezerwowych już w pierwszym secie. W kolejnych pojawiał się tylko jako zmiennik. Łącznie na swoim koncie zapisał jedynie 3 punkty, kończąc 2 z 11 ataków (18 proc. skuteczności) i raz blokując rywala. Nie błyszczał też siatkarz, który go zastąpił. Federico Pereyra zdobył 8 "oczek" dla swojej ekipy przy 40 proc. skuteczności (8/20).
Lube do zwycięstwa poprowadził Iwan Zajcew, zdobywca 18 punktów. Skończył on 15 z 27 ataków, co dało mu 56 proc. skuteczność w ataku. Dorzucił do tego dwa asy serwisowe i jeden blok.
W niedzielę odbył się także finał Pucharu Włoch. Ten jednak nie był interesujący dla polskich kibiców, bowiem zabrakło w nim obrońcy tytułu, Sir Safety Susa Perugii. Zespół Wilfredo Leona i Kamila Semeniuka odpadł w półfinale, przegrywając pierwszy mecz w sezonie. Sposób na podopiecznych Andrea Anastasiego znalazła Gas Sales Bluenergy Piacenza (więcej TUTAJ).
Drużyna ta w finale zmierzyła się z Itas Trentino. Zespół ten niczym ekipa z Perugii był bezradny na znakomicie dysponowanych rywali. Ci poszli za ciosem i sięgnęli po trofeum, nie tracąc przy tym seta.
Zespół z Piacenzy do tytułu poprowadził Joandry Leal. Zawodnik ten wybrany został MVP finałowego meczu. Na swoim koncie zapisał on 20 punktów, skończył 18 z 27 ataków, co przełożyło się na aż 67 proc. skuteczność. Dorzucił do tego dwa asy serwisowe.
Na pochwałę zasługuje także Antoine Brizard. Rozgrywający zwycięzcy Pucharu Włoch zdobył 7 punktów, cztery zagrywką, dwa blokiem i jeden kiwką. Świetne spotkanie rozegrał również libero, Leonardo Scanferla, który nie popełnił żadnego błędu przy 18 przyjęciach.
To zwycięstwo jest bardzo dobrym znakiem dla fanów zespołu z Piacenzy. Mimo że ma on w swoim składzie takich graczy jak Leal, Brizard, Ricardo Lucarelli, Yuri Romano czy Robertlandy Simon to w Serie A spisuje się poniżej oczekiwań. Obecnie zwycięzca Pucharu Włoch plasuje się na szóstej pozycji, ale jest już pewny gry w fazie play-off.
Finał Pucharu Włoch:
Gas Sales Bluenergy Piacenza Volley - Itas Trentino 3:0 (25:22, 25:17, 25:23)
19. kolejka Serie A siatkarzy (zaległy mecz):
Emma Villas Aubay Siena - Cucine Lube Civitanova 0:3 (21:25, 18:25, 23:25)
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Sir Safety Susa Perugia | 59 | 20 | 20 | 0 | 60:11 |
2 | Modena Volley | 39 | 20 | 12 | 8 | 45:32 |
3 | Itas Trentino | 38 | 20 | 12 | 8 | 48:31 |
4 | Cucine Lube Civitanova | 32 | 19 | 11 | 8 | 40:33 |
5 | Blu Volley Verona | 31 | 20 | 12 | 8 | 41:38 |
6 | Gas Sales Bluenergy Piacenza Volley | 31 | 20 | 10 | 10 | 42:39 |
7 | Vero Volley Monza | 28 | 20 | 9 | 11 | 34:41 |
8 | Allianz PowerVolley Milano | 27 | 20 | 9 | 11 | 35:42 |
9 | Top Volley Cisterna | 23 | 20 | 7 | 13 | 35:45 |
10 | Pallavolo Padova | 18 | 20 | 7 | 13 | 30:49 |
11 | Prisma Taranto | 16 | 20 | 5 | 15 | 26:50 |
12 | Emma Villas Siena | 15 | 19 | 5 | 14 | 23:48 |
Przeczytaj także:
Przebudzenie w Bydgoszczy. Pałac przerwał serię