Mistrzostwa Europy siatkarek. Bardzo trudna inauguracja reprezentacji Polski

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: reprezentacja Polski siatkarek
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: reprezentacja Polski siatkarek

To mecz, z którego kadra powinna szybko wyciągnąć wnioski i o nim zapomnieć. Reprezentacja Polski po bardzo trudnej potyczce pokonała zespół z Niemiec 3:1, niemal w całości opierając ofensywę na Magdalenie Stysiak.

Mecze pomiędzy Polkami a Niemkami zwykle przynoszą sporo emocji. Pamiętamy ćwierćfinałową potyczkę poprzednich mistrzostw Europy, w której nasz zespół zwyciężył, dzięki czemu mógł wyjechać do Turcji na decydujące spotkania. Ostatnie oficjalne spotkanie wygrały jednak podopieczne Felixa Koslowskiego. W Lidze Narodów w Rimini Biało-Czerwone w ogóle się nie postawiły rywalkom.

Początek czwartkowego starcia w Płowdiw był obiecujący dla naszego zespołu. Magda Stysiak od razu dała o sobie znać i pokazała moc w ataku. Polki były czujne na siatce, szybko wypracowały sobie kilkupunktową przewagę. Ta utrzymywała się, bo choć Louisa Lippmann napierała w ofensywie, zespół Jacka Nawrockiego nie pozwolił sobie na utratę koncentracji.

To zaowocowało w miarę spokojnym zakończeniem pierwszej partii. Z czasem jednak w grę Polek wkradało się więcej błędów, spadła też efektywność w ataku. Właśnie na to czekały rywalki. Niemki wytrzymały trudną końcówkę i wyrównały stan meczu.

Źle jednak rozpoczęły trzeciego seta, nie idąc za ciosem po znacznie lepszych fragmentach gry. Trener Jacek Nawrocki zdecydował się zmienić Zuzannę Efimienko-Młotkowską i w jej miejsce na parkiecie zameldowała się Marta Pol (wcześniej Ziółkowska). Zmiana ta wiele nie wniosła, Katarzyna Wernerska nie korzystała zbyt często ze środkowych.

Sporo dało za to wejście Malwiny Smarzek na parkiet. Jakość w ataku i bloku sprawiły, że Biało-Czerwone przejęły inicjatywę i doprowadziły do szczęśliwego rozstrzygnięcia seta.

Niemki nie miały pomysłu na to, jak doprowadzić do tie-breaka. Pojedyncze przebłyski na niewiele się zdały. Polki nieco im nawet pomagały okresami słabszej gry. Wypracowały sobie jednak kilkupunktową przewagę i obroniły zwycięstwo za trzy punkty.

W piątek rywalkami Biało-Czerwonych będą Greczynki.

Niemcy - Polska 1:3 (22:25, 25:23, 21:25, 22:25)

Niemcy: Imoudu, Janiska, Alsmeier, Lippmann, Schoelzel, Weitzel, Pogany (libero) oraz Bock (libero), Kastner, Drewniok, Orthmann

Polska: Alagierska, Stysiak, Efimienko-Młotkowska, Łukasik, Wenerska, Górecka, Stenzel (libero) oraz Jagła (libero), Nowicka, Pol, Smarzek, Grajber

Czytaj też:
Mistrzostwa Europy siatkarek. Rodzinne starcie na inaugurację. Tijana nie miała litości dla siostry
Mistrzostwa Europy siatkarek. "Last Dance" Jacka Nawrockiego?

ZOBACZ WIDEO: "Sam siebie zaskoczyłem". Tego złoty medalista olimpijski się nie spodziewał

Źródło artykułu: