Jastrzębski Węgiel rozgrzał się w Lidze Mistrzów

Materiały prasowe / Jastrzębski Węgiel / Na zdjęciu: siatkarze Jastrzębskiego Węgla
Materiały prasowe / Jastrzębski Węgiel / Na zdjęciu: siatkarze Jastrzębskiego Węgla

Chce się powiedzieć: oby tak dalej. Jastrzębski Węgiel rozpoczął grę w Lidze Mistrzów wygranym 3:0 meczem z Hebarem Pazardżik, który był dla niego spacerkiem.

Poprzednia przygoda Jastrzębskiego Węgla była wypełniona komplikacjami spowodowanymi koronawirusem. Teraz zamierza się odkuć. Skoro w PlusLidze okazał się lepszy od najlepszego klubu w Europie - ZAKSY, to "szlachectwo" powinno zobowiązywać do dobrego występu. Na początek faza grupowa, a w niej bułgarski Hebar jest zespołem z teoretycznie najmniejszymi możliwościami.

Beniamin Toniutti przestrzegał przed lekceważeniem gości. - Dla nich już sam awans do fazy grupowej jest ogromnym sukcesem. Nie ciąży na nich presja. Jest to zespół skomponowany w oparciu o topowych graczy, którzy występowali na najwyższym poziomie. Dlatego czeka nas trudny pojedynek - mówił rozgrywający.

Pierwsza partia pokazała, że w wypowiedziach Toniuttiego była odrobinę zbyt duża kurtuazja. Różnica między drużynami była duża, a wynik 25:11 nie pozostawiał złudzeń zawodnikom Hebara. Jastrzębski Węgiel wcześnie wypracował sobie przewagę i konsekwentnie dokładał punkty. Bombardowanie z pola serwisowego podsumował asem Jurij Gladyr.

Siatkarze z Bułgarii panikowali, denerwowali się. Organizacja i konsekwencja były atutami mistrza Polski. Momentami wystarczyło tylko poczekać na błąd przyjezdnych. Pokazać się z najlepszej strony starał się Jan Hadrava, który do ataków dokładał groźne serwisy. Drugi set zakończył się wynikiem 25:16.

Totalnie jednostronne spotkanie zakończyło się po nieco ponad godzinie. Jastrzębski Węgiel nie spotkał równorzędnego przeciwnika i wygrał 3:0 jednostronne starcie. W ostatnim secie wypunktował bezradny Hebar 25:14.

Jastrzębski Węgiel - Hebar Pazardżik 3:0 (25:11, 25:16, 25:14)

JW: Toniutti, Fornal, Clevenot, Wiśniewski, Gladyr, Hadrava, Popiwczak (libero) oraz Macyra

Hebar: Massari, Kartew, Gunter, Aleksiew, Nenczew, Todorow, Gjorgiew, Salparow (libero) oraz Stanew, Simeonow, Szekerdżijew

Czytaj także: Grupa Azoty Chemik Police narobił wstydu rywalkom
Czytaj także: Zespół z Ukrainy coraz bliżej gry w PlusLidze! Podpisano list intencyjny

ZOBACZ WIDEO: Tego gola można oglądać w nieskończoność. Jak on to zrobił?!

Źródło artykułu: