Siatkarze obu drużyn nie są zachwyceni zajmowaniem miejsca w dolnej połowie tabeli. To efekt zaledwie czterech wygranych we wcześniejszych 12 kolejkach. Przed bezpośrednim meczem Trefl miał dwa punkty więcej niż GKS Katowice i równie dużą ochotę na poprawienie sytuacji w PlusLidze. Siedem ostatnich meczów tych ekip trwało dłużej niż trzy sety, a sześć z nich kończyło się tie-breakiem. Zanosiło się na zacięte granie i taki też był środowy mecz.
W pierwszym secie prowadzenie zmieniało się cztery razy. Trefl lepiej rozpoczął mecz, ale zmarnował szanse na oddalenie się od katowiczan. Prowadził 15:12, po czym stracił cztery punkty z rzędu. GKS postawił na swoim w zaciętej końcówce, nie zawodzili w jego szeregach Tomas Rousseaux i Jakub Jarosz.
Trefl grał w tym meczu bez chorego Mariusza Wlazłego. Trener Michał Winiarski szukał sposobu na zwycięstwo mimo tej absencji i zamieszał w ustawieniu przed drugim setem. Ostatecznie szansę pogrania dostał Karol Urbanowicz zamiast Bartłomieja Mordyla. Tym razem prowadzenie zmieniło się sześć razy w jednej rundzie, a punkt na 25:23 zdobyli gdańszczanie. GKS popełnił dwa wyraźne błędy w końcówce.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi na parkiecie? Nie porywa
Trzeci set wyglądał inaczej niż pozostałe. GKS zdominował przeciwnika. Wcześnie objął prowadzenie 3:0, za moment 7:2 i spokojnie wypunktował gdańszczan 25:13. Drużyna z województwa śląskiego zyskała swobodę w grze, a Micah Ma'a pokazał szerszy repertuar w ofensywie. Amerykanin pograł z Marcinem Kanią i Gonzalo Quirogą.
Trefl pozbierał się po karygodnym przestoju i w czwartym secie powalczył o przedłużenie meczu. Ekipa z Gdańska miała przewagę 16:14, ale nie pozbawiła pewności siebie przeciwnika. GKS miał w tej fazie meczu więcej argumentów, a w odniesieniu zwycięstwa 26:24 ponownie nieocenione były akcje MVP meczu Rousseaux i Jarosza.
Trefl Gdańsk - GKS Katowice 1:3 (23:25, 25:23, 13:25, 24:26)
Trefl: Lipiński, Mika, Kampa, Crer, Mordyl, Sasak, Olenderek (libero) oraz Kozub, Urbanowicz, Łaba, Reichert
GKS: Ma'a, Quiroga, Rousseaux, Hain, Kania, Jarosz, Mariański (libero) oraz Drzazga, Lewandowski, Domagała
MVP: Tomas Rousseaux (GKS)
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 65 | 26 | 22 | 4 | 72:22 |
2 | Jastrzębski Węgiel | 65 | 26 | 22 | 4 | 70:25 |
3 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 60 | 26 | 21 | 5 | 72:37 |
4 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 47 | 26 | 17 | 9 | 56:45 |
5 | Asseco Resovia Rzeszów | 45 | 26 | 14 | 12 | 55:44 |
6 | Indykpol AZS Olsztyn | 41 | 26 | 14 | 12 | 51:45 |
7 | Trefl Gdańsk | 36 | 26 | 12 | 14 | 48:49 |
8 | GKS Katowice | 36 | 26 | 12 | 14 | 49:54 |
9 | PGE Projekt Warszawa | 36 | 26 | 12 | 14 | 47:55 |
10 | KGHM Cuprum Lubin | 26 | 26 | 8 | 18 | 42:63 |
11 | Bogdanka LUK Lublin | 24 | 26 | 8 | 18 | 36:62 |
12 | Ślepsk Malow Suwałki | 24 | 26 | 7 | 19 | 34:63 |
13 | Enea Czarni Radom | 21 | 26 | 7 | 19 | 29:65 |
14 | PSG Stal Nysa | 20 | 26 | 6 | 20 | 34:66 |
Czytaj także: Mistrz Polski był tłem. Dużo cierpkich słów po meczu
Czytaj także: Sytuacja była nieciekawa. Kapitan ratowała Chemika w Lidze Mistrzyń