Trwa zła passa zespołu Michała Filipa. Inni ze zmiennym szczęściem

W większości lig zagranicznych faza play-off trwa w najlepsze. Polacy radzą sobie w nich ze zmiennym szczęściem. Blisko zakończenia sezonu jest zespół Michała Filipa.

Anna Bagińska
Anna Bagińska
Michał Filip WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Michał Filip
W przedostatniej kolejce rundy zasadniczej ligi tureckiej zespół Michała Filipa przegrał 1:3. Polski atakujący zdobył w sumie 18 punktów, z czego 2 blokiem. Skończył 40 proc. piłek. Jego zespół zajmuje aktualnie 12. miejsce w tabeli, ostatnie dające utrzymanie. Nad kolejnym zespołem Yeni Kiziltepe ma trzy "oczka" przewagi.

Z kolei w lidze belgijskiej play-off trwa w najlepsze. Lindemans Aalst wygrało w tie-breaku z zespołem z Leuven. Kamil Droszyński w tym spotkaniu pojawił się na parkiecie tylko na zmianie zadaniowej na zagrywkę. Jakub Rybicki zaś rozegrał 4 sety i zdobył 10 punktów. Drużyna Polaków po rozegraniu 3 meczów zajmuje 4. miejsce na 8 ekip biorących udział w decydującej części rozgrywek.

W lidze niemieckiej od wygranej do wygranej kroczy Berlin Recycling Volleys. Zespół ze stolicy Niemiec wygrał obydwa spotkania z Helios Grizzlys Giesen i tylko jedna wygrana dzieli go od wejścia do półfinału. Niestety w żadnym z tych spotkań Adam Kowalski nie pojawił się na boisku. Z kolei w pierwszym z "polskich" starć ćwierćfinałowych Duren w trzech setach okazało się lepsze od Netzhoppers. Marcin Ernastowicz wchodził tylko na zmiany i to bez dorobku punktowego. Kamil Ratajczak z przegranej ekipy przyjmował 15 razy i popełnił przy tym aż 4 błędy.

ZOBACZ WIDEO: Była gwiazda sportu próbuje sił w tanecznym show. Tak sobie radzi

W Austrii również trwa walka w decydującej fazie i tutaj też biorą w niej udział wszystkie drużyny z Polakami w składzie. Z dotychczasowego dorobku zadowoleni mogą być Błażej Podleśny i Jakub Czyżowski. Ich zespoły mają po dwie wygrane na koncie i obaj mieli spory wkład w wygraną. Gorzej wiedzie się zespołowi Tomasza Ruteckiego i Michała Szydłowskiego. Ten pierwszy zresztą nie pojawił się na parkiecie, a libero w obu, niestety przegranych meczach spisywał się dobrze. Pomimo dużej liczby przyjęć, nie pomylił się ani razu.

W czeskiej lidze zespół Łukasza Wiese już czeka na rozpoczęcie właściwej fazy play-off. Karlovarsko rundę zasadniczą zakończyło na pozycji lidera. Natomiast VK Ostrava  jeszcze walczy o prawo do gry w tej fazie. Na razie w rywalizacji z Usti nad Labem jest remis i decydujący mecz zostanie rozegrany we wtorek. Obydwa mecze zagrali w całości występujący w tej ekipie Mariusz Połyński, Filip Jarosiński i Damian Sobczak.

Liga turecka:
Allpower Aku Cizre Bld. - Yeni Kiziltepe Spor 3:1 (18:25, 25:18, 25:21, 25:21)

Liga belgijska:
Lindemans Aalst - Volley Haasrode Leuven 3:2 (25:18, 25:17, 18:25, 21:25, 15:13)

Liga niemiecka:
Berlin Recycling Volleys - Helios Grizzlys Giesen 3:0 (25:17, 25:13, 25:19)
Helios Grizzlys Giesen - Berlin Recycling Volleys 1:3 (25:22, 14:25, 21:25, 11:25)
SWD powervolleys Duren - Energiequelle Netzhoppers KW-Bestensee 3:0 (28:26, 25:19, 25:21)

Liga austriacka:
UVC Ried/Innkreis - UVC Holding Graz 3:1 (24:26, 25:16, 25:23, 25:22)
VBK Worther-See-Lowen Klagenfurt - SK Zadruga Aich/Dob 1:3 (20:25, 19:25, 25:20)
TJ Sokol V/Post SV Wien - VCA Amstetten NO 0:3 (18:25, 23:25, 20:25)
UVC Holding Graz - UVC Ried/Innkreis 3:0 (25:20, 25:21, 27:25)
SK Zadruga Aich/Dob - VBK Worther-See-Lowen Klagenfurt 3:0 (25:20, 25:18, 25:18)
VCA Amstetten NO - TJ Sokol V/Post SV Wien 3:2 (25:21, 26:28, 20:25, 27:25, 15:12)
UVC Holding Graz - UVC Ried/Innkreis 3:1 (25:17, 23:25, 25:14, 25:22)

Liga czeska:
SKV Usti nad Labem - VK Ostrava 3:1 (25:19, 23:25, 25:18, 26:24)
VK Ostrava - SKV Usti nad Labem 3:1 (25:17, 25:21, 21:25, 29:27)

Czytaj także:
-> Przewrót w tabeli Tauron Ligi po hicie. Mistrz Polski pokazał pazur
-> "Mocarstwowe plany odłożone". Były reprezentant Polski przejechał się po Resovii

Czy śledzisz występy polskich siatkarzy i siatkarek w ligach zagranicznych?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×