W pierwszym meczu w Łodzi gospodynie nie pozostawiły złudzeń, kto jest lepszy. ŁKS wygrał gładko 3:0 i zbliżył się do awansu do półfinału mistrzostw Polski. W tej fazie rozgrywek rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw. Porażka Radomki sprawiałaby automatycznie udział w rywalizacji o piąte miejsce w tym sezonie.
Główną rolę w hali MOSiR w Radomiu odgrywały jednak nie siatkarki, ale kibice. 223 fanów Łódzkiego Klubu Sportowego przyjechało na wyjazdowy mecz swojej drużyny, wzbudzając ogromne zainteresowanie, ale też pewne obawy u organizatorów. Ci zupełnie nie wiedzieli, czego się spodziewać po tak dużej grupie sympatyków przeciwnej drużyny. Tymczasem fani ŁKS-u stworzyli świetne kibicowskie widowisko, porównywalne do tych, które serwują w domowym obiekcie.
Trener Błażej Krzyształowicz postanowił do wyjściowego składu wystawić Alexandrę Lazić na prawe skrzydło, kosztem Katarzyny Zaroślińskiej-Król. Początkowo nie przynosiło to efektów, bo Szwedka nie mogła znaleźć odpowiedniego rytmu. Spotkanie było jednak całkiem wyrównane. Radomianki nie odstawały, ale o każdy punkt musiały mocno zawalczyć.
ZOBACZ WIDEO: "Królowa jest jedna". Wystarczyło, że wrzuciła to zdjęcie
Kiedy jednak Kamila Witkowska wrzuciła wyższy bieg, to przewaga łodzianek zaczęła rosnąć. Valentina Diouf na prawym skrzydle dawała lekcję gry koleżankom występującej na tej samej pozycji po drugiej stronie siatki. Lazić, a potem Zaroślińska, nawet nie chwilę nie weszły na taki poziom. ŁKS wygrał premierową odsłonę do 18.
Po zmianie stron trener Krzyształowicz wrócił do wyjściowego składu. Na boisku jednak nadal dominowały Ełkaesianki. Słabe przyjęcie sprawiało, że Aleksandra Szczepańska nie miała szans na wyprowadzanie dobrych akcji. Osamotniona w ataku Natalia Murek nie była w stanie sama zagrozić rywalkom. Przewaga utrzymywała się i do końca partii już nic się nie wydarzyło.
Zmobilizowane siatkarki z Łodzi niesione dopingiem kibiców musiały odrobić stratę, którą złapały na początku trzeciego seta. Nie było z tym większego problemu. Wzmocnienie zagrywki, konsekwentna gra i obyło się bez straty seta. ŁKS wygrał to spotkanie do zera.
E.Leclerc Moya Radomka Radom - ŁKS Commercecon Łódź 0:3 (18:25, 19:25, 21:25)
Radomka: Szczepańska, Lazić, Moskwa, Aelbrecht, Murek, Wójcik, Adamek (libero) oraz Zaroślińska-Król, Biała, Kobus
ŁKS: Ratzke, Diouf, Witkowska, Alagierska, Jones-Perry, Grajber, Maj-Erwardt (libero) oraz Pacak