Projekt jeszcze do poniedziałku mógł liczyć na załapanie się do ćwierćfinału mistrzostw Polski. Ostatecznie w meczu ZAKSY z Treflem padł niekorzystny dla stołecznego zespołu wynik 2:3, który kosztował go wypadnięcie z najlepszej ósemki sezonu zasadniczego. Walka tylko o dziewiąte miejsce jest ciosem dla drużyny, która grała jeszcze zimą w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Pretensje powinna mieć jednak do siebie.
W sezonie zasadniczym Projekt zdobył o 10 punktów więcej niż Cuprum i dlatego dwumecz rozpoczął się w Lubinie. W starciach o punkty dwukrotnie zwyciężali warszawiacy i zamierzali potwierdzić wyższość nad przeciwnikiem w czwartek. W pierwszym secie Projekt zagrał drapieżnie od startu i odniósł przekonujące zwycięstwo 25:18.
Cuprum przebudziło się na początku drugiego seta, a o kilka kroków przed przeciwnikiem pozostawało tylko do stanu 12:8. Powoli, bo powoli, ale nabierał tempa pościg warszawiaków. Dzięki niszczycielskim blokom wyrównali na 15:15, a następnie poszli za ciosem i odskoczyli na 19:16. Ostatecznie Projekt wygrał seta z nawet nieco większą zaliczką 25:21, a ostatni cios zadał gospodarzom Dusan Petković. Atakujący został niewiele później nagrodzony tytułem MVP meczu.
ZOBACZ WIDEO: "Trafiony, zatopiony". Nieprawdopodobna skuteczność mistrzyni olimpijskiej
Projekt zamierzał zamknąć starcie jak najszybciej to było możliwe. Przyjezdni szli jak burza w trzecim secie i nie pozwolili dojść do głosu coraz bardziej zrezygnowanym zawodnikom Cuprum. Wynik 25:16 nie pozostawiał złudzeń lubinianom. Pokonani mają dużo do poprawienia przed rewanżem, do którego dojdzie w przyszły piątek w Warszawie.
Cuprum Lubin - Projekt Warszawa 0:3 (18:25, 21:25, 16:25)
Stan rywalizacji: 0:1.
Cuprum: Sekita, Waliński, Ferens, Pietraszko, Krage, Bociek, Sas (libero), Szymura (libero) oraz Maruszczyk, Gierżot, Stępień
Projekt: Trinidad, Kwolek, Szalpuk, Gałązka, Wrona, Petković, Wojtaszek (libero), Jaglarski (libero) oraz Nowakowski, Grobelny, Superlak
MVP: Dusan Petković (Projekt)
Czytaj także: Michał Kubiak z brązem. Detali zabrakło do polskiego finału w Japonii
Czytaj także: Poznaliśmy ćwierćfinały PlusLigi. Niewiadome były do ostatniego meczu