Nieoczekiwany zwrot akcji. Siódme miejsce wyłonione

BKS BOSTIK Bielsko-Biała pokonał na wyjeździe UNI Opole w pierwszym meczu o 7. miejsce w Tauron Lidze. W domowym starciu miał postawić kropkę nad "i", jednak rywalki wygrały mecz i następnie złotego seta.

Jakub Fordon
Jakub Fordon
siatkarki UNI Opole Facebook / UNI Opole / Na zdjęciu: siatkarki UNI Opole
Faworytem drugiego spotkania o 7. miejsce w Tauron Lidze był miejscowy BKS BOSTIK Bielsko-Biała, który pokonał UNI Opole na ich własnym boisku bez straty seta. W fazie zasadniczej bielszczanki zwyciężyły u siebie, dlatego wydawało się, że w środę zakończą rywalizację, rozstrzygając ją na swoją korzyść.

Początek spotkania należał do gospodyń, które po ataku Gabrieli Orvosovej odskoczyły na pięć punktów. Rywalki goniły i po udanym bloku Regiane Bidias doprowadziły do remisu. Więcej zimnej krwi w końcówce zachowały jednak bielszczanki, które wykorzystały drugą piłkę setową i zwyciężyły na inauguracje.

Rozpędzone zawodniczki z Bielsko-Białej ponownie szybko zbudowały przewagę, jednak momentalnie swoją grę poprawiły rywalki. UNI Opole przejęło inicjatywę i odskoczyło na pięć punktów. Przyjezdne nie pozwalały BKS-owi na zbyt wiele i po skutecznym bloku Gabrieli Makarowskiej doprowadziły do remisu w meczu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dobre wieści dla kibiców kadry. Ten film daje nadzieje

Kolejny raz początek należał do gospodyń, które zostały podrażnione porażką w poprzedniej partii. Wydawało się, że wszystko w zespole z Bielsko-Białej funkcjonuje jak trzeba, jednak tylko do czasu. W końcówce pojawiły się błędy, a także kłopoty ze skończeniem ataku. Wykorzystały to przyjezdne, swój trzynasty punkt w tym spotkaniu zdobyła Kinga Stronias, która przy okazji wyprowadziła swoją drużynę na prowadzenie.

Po raz pierwszy w tym spotkaniu lepiej partię rozpoczęły opolanki. Sześciopunktowa przewaga zbudowana w początkowej fazie seta została jednak zniwelowana przez rywalki. W końcówce ponownie gospodynie zaczęły popełniać błędy w dosłownie każdym aspekcie. Siatkarki z Opola pokazały już, że otrzymane okazje wykorzystują bez zarzutu. Tak było i tym razem, piłka po zagrywce Makarowskiej wróciła na stronę jej drużyny i tym razem to Bidias popisała się skutecznym atakiem, po którym UNI zapewniło sobie wygraną w meczu.

Zwycięstwo opolanek oznaczało, że o siódmym miejscu w Tauron Lidze zadecyduje złoty set. W nim oba zespoły stoczyły wyrównaną batalię, która skończyła się szczęśliwie dla przyjezdnych. UNI zwyciężyło 15:13 i niespodziewanie uplasowało się na wyższej lokacie niż BKS.

BKS BOSTIK Bielsko-Biała - UNI Opole 1:3 (25:23, 18:25, 23:25, 22:25)

Złoty set: 13:15

BKS: Kazała, Pierzchała, Orvosova, Borowczak, Janiuk, Chmielewska, Drabek (libero) oraz Polak, Łyszkiewicz, Bartkowska, Szlagowska, Świrad, Mazur (libero)

UNI: Orzyłowska, Makarowska, Bidias, Pellegrino, Sieradzka, Stronias, Adamek (libero) oraz Wołodko, Pamuła, Bączyńska

MVP: Kinga Stronias (UNI Opole)

Przeczytaj także:
Znamy ostatniego półfinalistę PlusLigi
To dlatego Joanna Wołosz wróciła do kadry

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×