Popisowy pościg Chemika. Pokaz mocy w półfinale Tauron Ligi

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarki Grupy Azoty Chemika Police
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarki Grupy Azoty Chemika Police

Ozdobą pierwszego meczu w półfinale Tauron Ligi był pościg Grupy Azoty Chemika Police w drugim secie. Mistrz Polski pokonał 3:0 Grot Budowlanych Łódź i brakuje mu jeszcze jednego zwycięstwa do awansu.

Pierwsza drużyna sezonu zasadniczego gra o wejście do finału z szóstą. Łączy je zmiana trenera w trakcie rozgrywek. Policzanki są niepokonane po rozstaniu z Jackiem Nawrockim i rozpoczęciu współpracy z Markiem Mierzwińskim w roli pierwszego szkoleniowca. Maciej Biernat pomógł Budowlanym w sprawieniu niespodzianki i wyeliminowaniu w ćwierćfinale IŁCapitalu Legionovii Legionowo. Zastąpił on na stanowisku Jakuba Głuszaka.

Chemik w Tauron Lidze ratuje sezon po niepowodzeniach na innych frontach. Budowlani grają z najmniejszym obciążeniem w strefie medalowej. Poradzili sobie już z jednym wyżej notowanym zespołem i przyjechali do Polic sprawić niespodziankę.

Mecz rozpoczął się przedłużonymi i zaciętymi akcjami, ale wyrównana walka nie potrwała długo. Chemik zdobył pierwsze konkretne prowadzenie od stanu 3:4 do 7:4 przy serwisach Martyny Łukasik. Mistrz Polski bronił oraz blokował jak nakręcony i dobrze naoliwionego mechanizmu nie zatarły przerwy na żądanie Macieja Biernata. Chemik odjeżdżał łodziankom i rozpoczął półfinał przekonującym 25:16. Jego grą kierowała z powodzeniem Marlena Kowalewska.

ZOBACZ WIDEO: "Królowa jest jedna". Wystarczyło, że wrzuciła to zdjęcie

W drugim secie Budowlane rozpoczęły pewniej, a przy ich prowadzeniu 10:6 była pierwsza w meczu przerwa na żądanie trenera Marka Mierzwińskiego. Pomysły Chemika, z wycieraniem parkietu, długimi dyskusjami i wprowadzeniem Bojany Milenković, pozwoliły wrócić do gry w partii. Z 8:15 zrobiło się 18:18. Zbudowane pościgiem Chemiczki wygrały 25:21, a ich środkowa Agnieszka Kąkolewska pomogła i serwisami, i atakami, i blokami.

Chemik zamierzał zakończyć mecz jak najszybciej to było możliwe. W trzecim secie objął prowadzenie 8:3. Droga po wygranie tej partii nie była prosta, ponieważ łodzianki jeszcze poderwały się do jednego, rozpaczliwego ataku. Wynik 25:17 nie pozostawia jednak wątpliwości, czy gospodynie były wyraźnie lepsze od przyjezdnych.

Grupa Azoty Chemik Police - Grot Budowlani Łódź 3:0 (25:16, 25:21, 25:17)

Stan rywalizacji: 1:0.

Chemik: Kowalewska, Łukasik, Czyrniańska, Kąkolewska, Wasilewska, Brakocević-Canzian, Stenzel (libero) oraz Lipska, Milenkovic, Pol, Rios

Budowlani: Łazowska, Kędziora, Damaske, Lisiak, Lewandowska, Cleger, Łysiak (libero) oraz Skomorowska

MVP: Martyna Łukasik (Chemik)

Czytaj także: Fabian Drzyzga ujawnił, dlaczego nie dostał powołania
Czytaj także: Kolejny tie-break w rywalizacji o 11. miejsce w PlusLidze

Komentarze (22)
avatar
wodnik64
22.04.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ten tam gość spod stolycy, to już widoczne, po tym jak dostał kosza od ZG nabawił się dramatycznych kompleksów! Obawiam się, że zrobi sobie coś złego! 
avatar
Cheers
21.04.2022
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Rzetelność dziennikarska wymagałaby jednak, aby wspomnieć, że zespół z Łodzi miał w tym meczu duże problemy kadrowe i grał praktycznie jedną szóstką. Pytanie czy autor aby na pewno oglądał ten Czytaj całość
avatar
obiektywny
21.04.2022
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Szczytkowski co ty pierdzielisz?! Jaki "pokaz mocy", jaki "popisowy pościg"?! Przy "braku" Ģóreckiej i Fedusio wynik meczu nie mógł być inny! 
avatar
Husarzyk
21.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chociaż ten mecz obejrzałem z oczywistego powodu. Dziś może Martyna Łazowska nie rozegrała piorunującego starcia, ale starała się i to bardzo. Jej woli do gry nie można odmówić. Na Łaza patrzy Czytaj całość
avatar
k1ngbeer
21.04.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
w Łodzi powtórka pewnie :PP