Metamorfoza Chemika Police. Niezwykłe osiągnięcie trenera

PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: Marek Mierzwiński
PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: Marek Mierzwiński

W momencie powierzenia zespołu Markowi Mierzwińskiemu, siatkarki Grupy Azoty Chemika Police były w dołku. Pod wodzą obecnego szkoleniowca wygrały komplet 10 meczów.

W niedzielę Grupa Azoty Chemik zdobył mistrzostwo Polski po raz 10. w historii. Policzanki rozprawiły się w trzech meczach z Developresem Bella Dolina Rzeszów, choć przed powierzeniem zespołu Markowi Mierzwińskiemu, miały duży problem z przeciwnikiem z Podkarpacia. W spotkaniu zamykającym serię mistrz Polski odniósł zwycięstwo 3:2, choć był gorszy w pierwszym i w drugim secie.

- Razem z zespołem i całym sztabem szkoleniowym wierzyliśmy w zdobycie mistrzostwa Polski, chociaż pierwsza część sezonu nie układała się zawsze po naszej myśli - mówi Marek Mierzwiński, trener Chemika w rozmowie z PLS TV.

- Mamy klasowe zawodniczki i pokazały to nawet w ostatnim meczu sezonu. Byliśmy w sytuacji podbramkowej i usztywnieni bliskością sukcesu. Odwrócenie wyniku 0:2 na 3:2 udowodniło, że zasługujemy na tytuł - dodaje Mierzwiński.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek bije rekordy popularności. Szok!

Chemik jest niepokonany pod wodzą Mierzwińskiego. Dotychczasowy asystent został pierwszym trenerem po przegranym 2:3 ćwierćfinale Pucharu Polski z IŁCapitalem Legionovią Legionowo. Na stanowisku zastąpił Jacka Nawrockiego. Później policzanki zamknęły sezon zasadniczy Tauron Ligi trzema zwycięstwami. Rozstrzygnęły ćwierćfinał i półfinał mistrzostw Polski w dwóch meczach, a zbudowane metamorfozą nie potknęły się w finale.

- Każdy, kto pracuje w tym fachu wie, jakie to jest trudne. Poświęcenia są jednak warte takiego sukcesu. Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie i po meczu nie docierało do mnie jeszcze zdobycie mistrzostwa Polski - opowiada szkoleniowiec i wspomina o swoim niezwykłym osiągnięciu.

- Polscy trenerzy czasami są niedoceniani w swoich klubach. Mam apel do prezesów w ekstraklasie i w pierwszej lidze, żeby dawać więcej szans. Jako trener wygrałem pierwszą i drugą ligę. Zdobyłem mistrzostwo Polski juniorek i mistrzostwo Polski na plaży. Wygranie Tauron Ligi jest teraz moim największym sukcesem w karierze. Chyba osiągnąłem to wszystko jako pierwszy w kraju - mówi Mierzwiński.

Czytaj także: Fabian Drzyzga ujawnił, dlaczego nie dostał powołania
Czytaj także: Kolejny tie-break w rywalizacji o 11. miejsce w PlusLidze

Komentarze (3)
avatar
kokik
10.05.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niech Marek Mierzwiński od deski do deski w sezonie ligowym poprowadzi jakiś klub nie tylko teraz, że miał trochę okazji być pierwszym trenerem. 
avatar
Husarzyk
10.05.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda, że Grupa Azoty Chemik Police od samego początku sezonu nie dał szansy Markowi Mierzwińskiemu na bycie pierwszym trenerem Mistrzyń Polski, tylko uparcie postawiono na Jacka Nawrockiego. Czytaj całość