W tym artykule dowiesz się o:
Sportal
"Bułgaria dręczyła mistrzów Europy Polskę" - brzmi tytuł relacji pomeczowej na bułgarskim Sportal.
Samo spotkanie zostało opisane jednak bardzo krótko. Oprócz samego wyniku, nie ma tam nic więcej. "Reprezentacja Bułgarii w siatkówce mężczyzn przegrała z mistrzem Europy i zwycięzcą Ligi Narodów Polską 0:3 (24:26, 20:25, 21:25) w drugim meczu eliminacji olimpijskich w chińskim mieście Xi'an" - podsumowano.
Przeczytaj też relację z meczu: Polscy siatkarze kontynuują zwycięską passę. Bułgaria efektownie rozbita
SebaBG
"Siatkarze reprezentacji Bułgarii rozpoczęli mecz z Polską bardzo mocno, ale ostatecznie nie zdołali odebrać mistrzowi Europy ani jednego seta" - czytamy na bułgarskim portalu SebaBG.
"Punktem zwrotnym był koniec pierwszego seta. As serwisowy 16-letniego rezerwowego Simeona Nikołowa dał piłkę setową. Następnie wykonał drugi potężny serw, podczas którego piłka wróciła bezpośrednio na naszą część. Jednak zamiast zamknąć set Martin Atanasow uderzył w aut, co doprowadziło do załamania psychicznego w całym zespole" - tak napisano na temat pierwszego seta, w którym niewiele zabrakło Bułgarom, by objąć prowadzenie w meczu z Polską.
"Choć siatkarze walczyli do ostatniej sekundy w dwóch kolejnych partiach, nasza reprezentacja wciąż nie była w stanie w kluczowych momentach stawić czoła polskiej drużynie" - zakończono.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką. Jedziemy na IO! Zobacz kulisy wielkiego meczu
Dnevnik
"Siatkarze popełnili wiele błędów i przegrali z Polską" - brzmi tytuł relacji pomeczowej na bułgarskiej stronie Dnevnik.
"Bułgarom nie udało się sprawić niespodzianki przeciwko mistrzom Europy. Polska drużyna nie była dużo lepsza, ale spore błędy zaważyły. Nasi siatkarze mieli swoje szanse, ale żadnej z nich nie wykorzystali" - podkreśla portal.
"Polska grała bez dwóch głównych zawodników - Aleksandra Śliwki i Wilfredo Leona. W grze zespołu nie było jednak żadnych zawahań. Liderami byli Bartosz Bednorz i Łukasz Kaczmarek" - dodano na koniec.
Gong
"Bułgaria walczyła z mistrzem Europy Polską, ale przegrała w trzech setach. W pierwszym nasza reprezentacja mogła zwyciężyć, ale po autowym ataku Atanasowa nie udało się wykorzystać piłki setowej. Później blok pomógł rywalom odwrócić jego losy" - czytamy na bułgarskim portalu Gong.
"W kolejnym secie nie byliśmy już tak skuteczni w ataku, w efekcie ponownie przegraliśmy. W trzecim Bułgaria prowadziła nawet 20:19, ale obudził się polski blok i nastąpił zwrot, na który nie byliśmy w stanie odpowiedzieć. Spotkanie dobiegło końca za sprawą drugiej piłki meczowej" - podsumowano kolejne partie meczu.