W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywający: Miguel Tavares (Aluron CMC Warta Zawiercie)
Każdy kibic siatkówki zdaje sobie sprawę z umiejętności portugalskiego rozgrywającego. W meczu z Barkomem Każany Lwów po prostu się bawił. Piłki dostarczane przez kolegów nie były najdokładniejsze, ale mimo tego potrafił zrobić z nich coś magicznego. Do tego dołożył trzy asy serwisowe i poprowadził swój zespół do zwycięstwa 3:0. Czy trzeba dodawać coś jeszcze?
Atakujący: Linus Weber (PGE Projekt Warszawa) Hit kolejki wygrali gospodarze. W stolicy, Projekt pokonał rewelację tego sezonu, Indykpol AZS Olsztyn 3:2. Nie byłoby tego zwycięstwa, gdyby nie dwóch zawodników. Pierwszym z nich jest niemiecki atakujący, na którego recepty nie potrafili znaleźć olsztynianie. W sumie 26 punktów, na 65-procentowej skuteczności. Poza tym solidna gra w bloku (dwa punkty), w polu serwisowym (dwa punkty) oraz - co nie jest tak oczywiste - w obronie.
ZOBACZ WIDEO: Była 10. sekunda meczu. Niebywałe, co zrobił bramkarz
Przyjmujący: Daniel Chitigoi (PGE GiEK Skra Bełchatów)
Kolejny wyśmienity mecz rumuńskiego przyjmującego w tym sezonie. Pięć, sześć, siedem i osiem punktów w każdym kolejnym secie meczu z JSW Jastrzębskim Węglem. W sumie 26 punktów, bo dołożył jeszcze dwa asy serwisowe i aż siedem punktowych bloków! Popełnił tylko jeden błąd w przyjęciu, mimo że rywale szukali go zagrywką. To jest zawodnik na duże granie.
Przyjmujący: Mathis Henno (Cuprum Stilon Gorzów)
Spieszmy się podziwiać francuskiego przyjmującego w PlusLidze, bo za chwilę może go tutaj nie być. Fenomenalnie wygląda w tym sezonie 20-latek i mecz w Częstochowie był tego potwierdzeniem. Rywale próbowali go zniszczyć z pola serwisowego - posłali w niego aż 45 zagrywek, a on i tak skończył mecz z 62 proc. pozytywnego przyjęcia. Do tego solidnie w ofensywie (14/32, 44 proc.), cztery punktowe bloki i kilka spektakularnych interwencji w obronie. Gdyby nie on, gorzowianie mogliby tylko pomarzyć o punktach.
Środkowy: Bartłomiej Lemański (PGE GiEK Skra Bełchatów) Jak tak dalej pójdzie to środkowemu Skry trzeba będzie założyć kartę stałego klienta szóstki kolejki PlusLigi według WP Sportowe Fakty, bo kolejny raz w niej wylądował. Ale jak moglibyśmy pominąć środkowego, który zdobywa 15 punktów w czterech setach, atakuje ze skutecznością 85 proc. i trzykrotnie zatrzymuje rywali blokiem? Bartłomiej Lemański przeżywa renesans formy w tym sezonie i oby tak dalej.
Środkowy: Jakub Kochanowski (PGE Projekt Warszawa)
Drugi z bohaterów PGE Projektu Warszawa. Sytuacja, w której środkowy zdobywa ponad 20 punktów w meczu nie jest zbyt częsta. Jakub Kochanowski mecz z olsztynianami zakończył z 22 "oczkami" na koncie i był to świetny występ. W polu serwisowym - więcej asów serwisowych niż zepsutych zagrywek (4 do 3), tyle samo błędów w ataku, co punktowych bloków (3), do których dołożył kilka wybloków. Wrócił stary, dobry "Kochan" i warszawianie mają z niego dużo korzyści.
Libero: Kamil Dembiec (Cuprum Stilon Gorzów)
Mecze na dole tabeli mają to do siebie, że często bohaterowie tych spotkań pozostają niezauważeni. Nie mogliśmy jednak przejść obojętnie wobec występu libero Cuprum Stilonu. Gorzowianie pokonali na wyjeździe częstochowian 3:2, a cichym bohaterem był właśnie Kamil Dembiec. Przyjmował na poziomie 62 proc. pozytywnego i 31 proc. perfekcyjnego. Do tego zaliczył kilka ładnych interwencji w obronie.
Kwadrat rezerwowych: Rozgrywający: Marcin Komenda (Bogdanka LUK Lublin) Atakujący: Patrik Indra (Steam Hemarpol Politechnika Częstochowa) Przyjmujący: Jackson Young (Bogdanka LUK Lublin), Tobias Brand (Energa Trefl Gdańsk), Moritz Karlitzek (Indykpol AZS Olsztyn) Środkowi: Mateusz Poręba (Asseco Resovia Rzeszów), Szymon Jakubiszak (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle) Libero: Voitto Koykka (Energa Trefl Gdańsk)