Relacja na żywo
Nie kończy ataku Bartman, kontra Francuzów skuteczna. Przegrywamy 15:13 i cały mecz 3:2.
Sidibe atakuje w aut i tym samym biało-czerwoni wygrywają 25:21. Zwycięzcę spotkania wyłoni tiebreak.
Biało-czerwoni nie kończą ataku, Francuzi wyprowadzają kontrę, którą skutecznie kończy Sidibe. 25:20 i 2:1 dla Francuzów.
Wspaniale broni Krzysztof Ignaczak, kontrę kończy obijając blok rywali Zbigniew Bartman i wygrywamy 25:23! W całym meczu mamy remis 1:1.
Po powrocie na parkiet dzieła zniszczenia dokonuje Marien Moreau. Francuzi wygrywają pierwszego seta 25:21 i w całym meczu obejmują prowadzenie 1:0.
Zapraszamy do przeczytania relacji z tego spotkania.
Polacy po czterech meczach nadal bez zwycięstwa. Najlepiej punktującymi zawodnikami w ekipie biało-czerwonych byli Zbigniew Bartman (23 punkty), Piotr Nowakowski (10) i Michał Winiarski (10). Wśród Francuzów N'Gapeth (26), Lyneel (17) i Moreau (16).
Remis 13:13, emocje sięgają zenitu.
N'Gapeth zdobywa kolejny punkt w tym meczu (12:11).
Znakomita gra w obronie Polaków, kontrę kończy Bartman i mamy remis 11:11.
Mylimy się w ataku i jest 11:9 dla Trójkolorowych.
Arbiter główny pokazał punkt dla Polaków, ale po konsultacji sędziowskiej zdecydowano o powtórzeniu akcji.
W aut atakuje Michał Kubiak i gospodarze odskakują na dwa punkty przewagi. O czas prosi Andrea Anastasi (10:8).
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Od kilku minut gra toczy się punkt za punkt. Na przerwę techniczną z jedno punktowym prowadzeniem schodzą jednak Francuzi.
W Sofii trzeci set pada łupem reprezentacji Bułgarii, która obejmuje prowadzenie w meczu z Argentyną 2:1.
Ponownie skutecznie N'Gapeth, który zdobył już w tym meczu 23 punkty (4:2).
N'Gapeth wyrzuca piłkę w aut i na tablicy pojawia się remis 2:2.
Początek niestety dla gospodarzy, którzy obejmują prowadzenie 2:0.
Rozpoczynamy tiebreak.
Zbigniew Bartman zdobył w tym meczu już 20 punktów. Drugim najskuteczniejszym graczem jest Piotr Nowakowski (9 oczek).
Trener Laurent Tillie prosi o czas przy stanie 23:19 dla podopiecznych Andrei Anastasiego. Trudno sobie wyobrazić, aby Polacy mogli roztrwonić przewagę czterech oczek.
Andrzej Wrona i Michał Kubiak blokują Sidibe. Jesteśmy bardzo blisko doprowadzenia do piątego seta (21:16).
Długą wymianę kończy Zbigniew Bartman, który z wściekłością wbija piłkę w pole gry rywali.
Wygląda na to, że będziemy mogli emocjonować się tiebreakiem.
Polacy podobnie jak w drugiej odsłonie seta wskoczyli na falę. Oby się na niej utrzymali do końca meczu.
Na parkiecie robi się coraz bardziej gorąco. Biało-czerwoni jednak konsekwentnie punktują rywali (16:11).
Ewidentny błąd sędziego, która nie zauważa bloku Francuzów. Na szczęście sędzie nie reaguje na gestykulacje Michała Kubiaka.
Polacy nie dają się wyprowadzić z równowagi, prowadzimy pięcioma punktami (13:8).
Czerwona kartka (strata punktu) dla reprezentacji Polski. Prawdopodobnie za niesportowe zachowanie Michała Kubiaka, który po skutecznym bloku powiedział jeszcze coś w stronę rywala.
Myli się N'Gapeth i na przerwę techniczna schodzimy prowadząc 8:6.
Na parkiecie hali w Tuluzie trwa wymiana ciosów. Po ataku Piotra Nowakowskiego prowadzimy 7:6.
Jeżeli Polacy myślą o zwycięstwie i pozostaniu w grze o awans do turnieju finałowego muszą wygrać dwie kolejne partie. Póki co prowadzą 3:2.
Rozpoczynamy kolejną odsłonę meczu.
Serwis to zdecydowanie mankament polskiego zespołu. Tym elementem zdobyliśmy tylko 2 oczka przy 4 gospodarzy. Znacznie lepiej wygląda gra blokiem, którym zdobyliśmy 8 punktów przy 4 Francuzów.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Atak w siatkę Zbigniewa Bartmana i cztery piłki setowe dla Trójkolorowych. Wcześniej przerwa dla Andrei Anastasiego.
Myli się w polu zagrywki N'Gapeth, który wcześniej skutecznie zaatakował (22:20).
Skuteczny blok Polaków na Sidibe (21:18).
Jakub Jarosz za Zbigniew Bartman w polu zagrywki. Wraca na boisko Marcin Możdżonek za Michała Ruciaka.
Serwis przyjmującego ZAKSY Kędzierzyn-Koźle nie sprawia problemów gospodarzom, którzy zdobywają 20. punkt.
Przy stanie 19:15 w polu zagrywki ponownie Michał Ruciak, który zmienia Marcina Możdżonka.
Nieuchronnie zbliża się decydujący moment seta, tymczasem biało-czerwoni przegrywają 14:18.
W drugim meczu grupy A rozgrywanym równolegle Bułgaria przegrywa po pierwszym secie z Argentyną 0:1.
Nieporozumienia w grze obronnej po stronie reprezentacji Polski. Kolejny punkt dla gospodarzy i przewaga Francuzów wzrasta do 5 oczek (16:11).
Prowadzenie gospodarzy wzrasta do trzech oczek (13:10). Na boisku leży Zbigniew Bartman opatrywany przez masażystów.
N'Gapeth skutecznie (11:9).
Żółta kartka dla Mariena Moreau. Niestety w tym przypadku oznacza to jedynie reprymendę, bez korzyści punktowej dla rywala.
Przerwa najwyraźniej przysłużyła się podopiecznym trenera Tillie, którzy po powrocie na plac gry zdobywają kolejne trzy oczka (10:7).
Po ataku z szóstej strefy Michała Winiarskiego, oba zespoły schodzą na pierwszą przerwę techniczną. Wynik seta to 8:7 dla Polski.
Polacy nie pozwalają rywalom na zbudowanie większej przewagi, gubią się natomiast gospodarze i obejmujemy prowadzenie 7:6.
Dwie kolejne akcje zakończone skutecznymi atakami gospodarzy, którzy powiększają prowadzenie do dwóch oczek (6:4).
Kolejny błąd Trójkolorowych, tym razem N'Gapeth myli się w ataku i 3:2 dla biało-czerwonych.
Moreau myli się w polu zagrywki i mamy remis 2:2.
Rozpoczynamy trzecią partię.
Po pierwszych dwóch setach najlepiej punktującym zawodnikiem reprezentacji Polski Zbigniew Bartman z 12 punktami na koncie. W szeregach rywali Earvin N'Gapeth i Marien Moreau zapisali na swoim koncie 10 oczek.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Earvin N'Gapeth przedłuża nadzieje gospodarzy (23:24).
Dwie piłki setowe dla biało-czerwonych, ale wcześniej o przerwę prosi trener gospodarzy.
W ważnym momencie skutecznym blokiem popisuje się Michał Kubiak, kontrę kończy Zbigniew Bartman i mamy prowadzenie 24:22!
Bartosz Kurek psuje zagrywkę przy stanie 21:21. Chwilę później opuszcza boisko zmieniony przez Michała Winiarskiego.
Zespoły wracają na parkiet, zagrywać będzie Sidibe.
Polacy trwonią przewagę pozwalając Francuzom wyjść na prowadzenie 21:20.
Serią trudnych zagrywek popisuje się Hardy-Dessources i nasze prowadzenie maleje do jednego punktu (18:19).
Sidibe zdobywa punkt dla gospodarzy (16:19). Powraca na boisko Marcin Możdżonek.
Sidibe po ataku wyrzuca piłkę w aut. Arbiter przyznaje punkt Polakom, ale po konsultacjach ze swoim asystentem zmienia decyzję (15:18).
Na boisku pojawia się Mory Sidibe.
Marcin Możdżonek z krótkiej i 17:13. Polacy wskakują na falę, oby pozostali na niej jak najdłużej.
Sprytna zagrywka Łukasza Żygadło przynosi efekty. Na przerwę techniczną schodzimy z trzema oczkami przewagi (16:13)!
Moment dobrej gry biało-czerwonych w obronie sprawia, że ponownie obejmujemy prowadzenie, tym razem 15:13.
W dalszym ciągu nie potrafimy znaleźć sposobu na kontrataki drużyny Francji. Gospodarze odrabiają straty i doprowadzają do remisu 13:13.
Atak ze środka Piotra Nowakowskiego daje nam prowadzenie, ale po zepsutym serwisie Zbigniewa Bartmana ponownie remis (10:10).
Dwa punkty z rzędu zdobywają podopieczni Andrei Anastasiego i ponownie prowadzimy (9:8).
Dwie kolejne akcje Trójkolorowych zakończone skutecznymi kontratakami, punkt z zagrywki N'Gapetha i przerwa techniczna przy prowadzeniu gospodarzy (8:7).
Punktuje Zbigniew Bartman, ale w polu zagrywki myli się Michał Kubiak (6:7).
Nie potrafimy powstrzymać N'Gapetha, który zdobywa piąty punkt dla swojej ekipy (5:6).
Udana akcja biało-czerwonych, skuteczny flot Piotra Nowakowskiego i prowadzenie naszego zespołu 5:3.
Pierwszy punkt dla gospodarzy, choć nasi zawodnicy mogą żałować, że podczas tego spotkania nie jest wykorzystywany system challenge.
Rozpoczynamy drugiego seta. W wyjściowej szóstce jedna zmiana. Na boisku pozostał Michał Kubiak.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Szczęście sprzyja Polakom. Gospodarze dotykają siatki, choć rozegranie po naszej stronie pozostawiało sporo do życzenia.
Pierwsza piłka setowa dla Trójkolorowych (24:20).
W ataku szaleje Julien Lyneel, nasz blok nie potrafi znaleźć recepty na przyjmującego reprezentacji Francji (23:20).
Nie kończy Zbigniew Bartman, kolejna kontra gospodarzy i różnica wzrasta do trzech oczek. O przerwę po raz kolejny prosi trener Anastasi.
Michał Ruciak zmienia w polu zagrywki Piotra Nowakowskiego, ale psuje serwis (18:18).
Sprytna zagrywka Earvina N'Gapetha wyprowadza miejscowych na prowadzenie 16:15.
Znakomita zagrywka Zbigniewa Bartmana utrudnia rozegranie gospodarzom. Prowadzimy 15:14.
Znakomite zagranie Łukasz Żygadło do Marcina Możdżonka. Krótka za plecy i skuteczne wykończenie akcji przez środkowego naszej drużyny pozwala wyjść na prowadzenie 13:12.
Francuzi blokują Zbigniewa Bartmana i mamy remis 11:11.
W drużynie Francji szaleje Julien Lyneel, ale chwilę póżniej gospodarze ponownie psują zagrywkę.
Skuteczny blok duetu Piotr Nowakowski - Michał Winiarski sprawia, że Polacy na pierwszą przerwę techniczna schodzą przy prowadzeniu 8:7.
Z prawego skrzydła Lyneel, ale kolejne dwa błędy w wykonaniu gospodarzy pozwalają Polakom odrobić straty (5:5).
Siatkarze wracają do gry. Ponownie dobrym atakiem popisuje się Zbigniew Bartman, jednak odpowiedź Trójkolorowych błyskawiczna (4:3).
Przy prowadzeniu gospodarzy 3:2 przerwa w grze spowodowana kłopotami z linią trzeciego metra.
Szybka odpowiedź Michała Winiarskiego i dobry atak Zbigniew Bartman pozwalają nam wyjść na prowadzenie (2:1).
Pierwszy punkt zdobywa Le Roux (1:0)
Wyjściowa szóstka reprezentacja Francji: Toniutti, Moreau, Hardy-Dessources, Le Roux, Lyneel, N'Gapeth, Grebennikov (libero)
Wyjściowa szóstka reprezentacji Polski: Żygadło, Bartman, Nowakowski, Możdżonek, Winiarski, Kurek, Ignaczak (libero)
Porażka reprezentacji Polski nie zniechęciła sympatyków siatkówki z kraju nad Wisłą. W hali ponownie pojawiła się liczna grupa biało-czerwonych fanów.
Tabela grupy A przed meczem Francja - Polska
Francuzi i Polacy już się rozgrzewają w hali w Tuluzie. Początek meczu planowany jest na godzinę 18:00.
- Jesteśmy strasznie źli na siebie, że wypuściliśmy w piątek z rąk wygraną. Francuzi wygrali tym elementem, którym zazwyczaj, czyli bardzo dobrą grą w obronie, co dało im wiele możliwości kontrataku, z czego wykorzystali większość. Ale nie poddajemy się i już w niedzielę staniemy po raz kolejny do walki o zwycięstwo - zapewnił na prowadzonym przez siebie blogu Krzysztof Ignaczak
Podopieczni Andrei Anastasiego chcąc obronić zdobyte przed rokiem trofeum nie mogą pozwolić sobie na kolejne porażki. Tempa nie zwalniają bowiem Bułgarzy, którzy w sobotni wieczór gładko pokonali Argentynę 3:0. Po tym meczy zespół Camilo Placiego awansował na drugie miejsce w tabeli, a ich przewaga nad Polakami wzrosła do sześciu oczek. Relacja z tego spotkania również jest dostępna na łamach naszego portalu.
- Robiliśmy wszystko co w naszej mocy, aby wygrać z Francją. Niestety Trójkolorowi postawili nam wysoko poprzeczkę. Bardzo dobrze prezentowali się między innymi w zagrywce (statystyki asów serwisowych - 8:2 dla Francuzów, mówią same za siebie). Kluczowa dla losów spotkania okazała się zmiana rozgrywającego naszych rywali w tie-breaku. Zamiast Rafaela Redwitza od początku partii zagrał Benjamin Toniutti. Zmiana stylu gry rozstroiła nasz blok. Dodatkowo popełnialiśmy proste błędy i to się zemściło. Na sobotnim treningu wyciągniemy wnioski i postaramy się, aby w niedzielę gra wyglądała zupełnie inaczej - napisał na swoim profilu na Facebooku kapitan reprezentacji Polski, Marcin Możdżonek.
Reprezentacje Polski i Francji w ramach Ligi Światowej potykały się ze sobą 8 razy. Bilans meczów po piątkowej porażce jest remisowy (4:4). Co ciekawe biorąc pod uwagę wszystkie siatkarskie starcia Les Bleus wygrywali tylko siedmiokrotnie. Polacy natomiast na swoją korzyść rozstrzygnęli 15 z 22 spotkań.
12-osobowy skład reprezentacji Polski na pojedynek z Francuzami:
Rozgrywający: Łukasz Żygadło, Fabian Drzyzga Atakujący: Zbigniew Bartman, Jakub Jarosz Przyjmujący: Michał Ruciak, Michał Winiarski, Michał Kubiak, Bartosz Kurek Środkowi: Marcin Możdżonek, Piotr Nowakowski, Andrzej Wrona Libero: Krzysztof Ignaczak
Dwunastka reprezentacji Francji na mecz z Polską w Lidze Światowej: Rozgrywający: Benjamin Toniutti (Arago de Sete), Rafael Redwitz (Montpellier) Atakujący: Marien Moreau (AS Cannes), Mory Sidibe (ACH Volley) Środkowi:
Gerald Hardy-Dessources (Tours VB), Kevin Le Roux (AS Cannes), Nicolas Le Goff (CNVB) Przyjmujący: Earvin N'Gapeth (Kuzbass Kemerowo), Nicolas Marechal (Jastrzębski Węgiel), Julien Lyneel (Montpellier), Guillaume Quesque (Casa Modena) Libero: Jenia Grebennikov (Vfb Friedrischshafen)
Następująco zostali ocenieni przez SportoweFakty.pl Polacy za piątkowy mecz z Francją. Czy grą w niedzielnym pojedynku biało-czerwoni zasłużą sobie na lepsze noty?
Fatalna dyspozycja w polu zagrywki to główny grzech reprezentacji Polski w pierwszym meczu z Francuzami. Statystyki są dla naszych siatkarzy bezlitosne. Błędy w tym elemencie kosztowały nas aż 21 punktów!
Za niespełna dwie godziny biało-czerwoni rozpoczną swoje czwarte spotkanie w Lidze Światowej. Jak dotąd triumfatorzy ubiegłorocznej edycji nie zdołali odnieść zwycięstwa. W piątek, podopieczni Andrei Anastasiego ulegli Francuzom 2:3, sprawiając niemiłą niespodziankę swoim sympatykom. Tych, którym nie dane było obejrzeć spotkania zapraszamy do zapoznania się z relację z tego pojedynku.