siłowe rozwiązania nawet z najlpeszymi na świecie zawodnikami w sportach zespołowych są nieskuteczne

w kadrze. One są wewnątrz tego co się dzieje, dały z siebie maksimum, na co było je stać przy stworzonych warunkach, a jeśli są przeszkody poza ich możliwościami, aby wygrywać z najlepszymi, to pewnie też wiedzą jakie. Nie może być tak, że ich wysiłek idzie w gwizdek, bo ktoś sobie coś wymyślił i próbuje swoich pomysłów. Skoro układ jest niezatapialny, to niech decydenci doczepią mądry silniczek, który to popchnie. Jestem przekonany, że na przełożeniach szosowych pod górę jest dwa razy ciężej. I na odwrót. Teraz dziewczyny czeka praca w klubach, pewnie wiele z nich marzy w dalszym ciągu o graniu w Rio, szczególnie te, którym najlepsze lata kariery uciekają. Gadka w PZPS, że wszystko jest cacy, to dobre dla mediów, a nie dla nich. Każda z dziewczyn też musi wziąć na siebie samodzielność w pracy nad swoim poziomem. Nieprawda, że wszystko jest stracone. Teraz zaczynają najważniejszy okres w swoich przygotowaniach. Zatrudniłbym nawet psychologa dla tych, które tego mogą potrzebować. Siłę i klasę sportowiec pokazuje w najtrudniejszych momentach. Wszyscy na to czekamy.

igrzyska jak panowie to mistrzowie świata, brąz w Pucharze i tak muszą grać o igrzyska. Panie trenerze więcej optymizmu musi dawac zwłaszcza Pan naszym paniom w walce o udział w igrzyskach a nie już je dołować. To może w ogóle zrezygnować z w tych eliminacji. Szczegolnie Pan nie może byc tak zgryzliwy do reprezentacji. Poprostu lepiej się nie wypowiadac bo to tylko szkodzi a Pan bedzie miał więcej wrogów.