Armand Duplantis za pierwszym razem zaliczył: 5,60, 5,80, 5,90 oraz 6,07 metra. Po uzyskaniu trzeciego wyniku w karierze, srebrny medalista mistrzostw świata 2019 próbował pobić rekord świata. 8 lutego w Toruniu Duplantis osiągnął 6,17 metra. Tydzień później w Glasgow poprawił rekordowy rezultat na 6,18.
W Lievin reprezentant Szwecji miał trzy strącenia na 6,19 - najbliżej sukcesu był w drugiej próbie. Następny występ Duplantis zaplanował na 23 lutego również we Francji. Tego dnia odbędzie się mityng All Star Perche w Clermont- Ferrand.
Drugie miejsce zajął Sam Kendricks. Aktualny mistrz świata w trzecim podejściu uzyskał 5,90 metra, na 5,95 miał zrzutkę. Trzeci był Ben Broeders (5,80 za pierwszym razem, XXX na 5,90). Na szóstej pozycji został sklasyfikowany Paweł Wojciechowski. Halowy mistrz Europy z 2019 roku w pierwszych próbach zaliczył 5,40 i 5,60, a strącił 5,70.
We Francji zaprezentowały się też kobiety rywalizujące w konkursie skoku o tyczce. Sandi Morris wygrała z wynikiem 4,83 metra i atakowała halowy rekord świata. Na 5,03 Amerykanka miała trzy zrzutki. Druga była Robeilys Peinado (4,73).
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: co za umiejętności! Tę akcję w futsalu można oglądać w nieskończoność