Ze względu na pandemiczne obostrzenia ostatnie dwie edycje Turnieju Czterech Skoczni odbyły się bez udziału publiczności. To efekt epidemii koronawirusa wywołującego chorobę COVID-19, która ogarnęła cały świat. W obawie przed wzrostem liczby zakażonych sportowe imprezy rozgrywano bez kibiców.
TCS mocno na tym ucierpiał, bowiem co roku na konkursy w Oberstdorfie, Garmisch-Partenkirchen, Innsbrucku i Bischofshofen ściągały dziesiątki tysięcy fanów skoków narciarskich, którzy chcieli na żywo oglądać zmagania o prestiżowego złotego orła.
1 września rozpoczęła się sprzedaż biletów na 71. edycję Turnieju Czterech Skoczni. Wejściówki są dostępne na stronie zawodów. Zainteresowanie jest ogromne.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!
- Po dwóch latach bez kibiców spodziewamy się bardzo dużego popytu na bilety tej zimy. Mogę tylko doradzić wszystkim fanom skoków narciarskich, by kupili bilety wcześniej - powiedział szef TCS w Oberstdorfie, Peter Kruijer.
Organizatorzy spodziewają się nawet ponad 100 tysięcy kibiców. Jednocześnie ostrzegają przed oszustami. - W przeszłości bilety były zawsze sprzedawane przez oszustów po wygórowanych cenach - dodał organizator z Ga-Pa, Michael Maurer.
Czytaj także:
Mit powstał za Małysza, Stoch stanowczo go obala. "Nie polecam!"
Polska skoczkini apeluje o pomoc finansową