Polacy nadal rządzą w Pucharze Narodów. Przewaga jest spora

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

Polscy skoczkowie zaprezentowali się dobrze w przedostatnim turnieju Letniego Grand Prix w Hinzenbach. To zaowocowało umocnieniem się na prowadzeniu w klasyfikacji Pucharu Narodów. A punktów byłoby jeszcze więcej, gdyby nie pech Kamila Stocha.

Większość reprezentantów Polski zaliczyła udany weekend w Hinzenbach. Aż trzech naszych skoczków znalazło się w czołowej dziesiątce, co nie pozostało bez wpływu na klasyfikację generalną Pucharu Narodów.

Najwięcej punktów do dorobku drużyny (100) dołożył naturalnie zwycięzca konkursu, Dawid Kubacki, który również stał się samodzielnym liderem całego cyklu. Swój wkład mieli także pozostali reprezentanci, bowiem Paweł Wąsek został sklasyfikowany na ósmym miejscu, a tuż za jego plecami znalazł się młody Kacper Juroszek.

Dorobku Polaków nie zwiększył jedynie Kamil Stoch. Po pierwszym skoku najbardziej utytułowany skoczek naszego kraju zajmował 19. lokatę. Ta uległaby poprawie, gdyż druga próba 35-letniego zawodnika z Zębu była lepsza. Niestety na przeszkodzie stanął kombinezon, za który Stoch został zdyskwalifikowany.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "będę tęsknić". Kto tak powiedział do Federera?

Mimo pechowego incydentu, wiele wskazuje na to, że Polska utrzyma prowadzenie w cyklu, bowiem do jego zakończenia zostały już tylko dwa konkursy w Klingenthal (mikst i indywidualny). Aktualnie Biało-Czerwoni mają już 160 punktów przewagi nad drugą Austrią. Reszta stawki już dawno wypadła z gry. Trzecie Niemcy do swoich sąsiadów tracą ogrom, bo aż 517 "oczek".

Klasyfikacja Pucharu Narodów:

MiejsceKrajPunkty
1 Polska 1256
2 Austria 1096
3 Niemcy 579
4 Japonia 571
5 Słowenia 490
6 Norwegia 418
7 Szwajcaria 368
8 Włochy 114
9 Bułgaria 110
10 Czechy 105
11 USA 84
12 Estonia 63
13 Finlandia 62
14 Rumunia 59
15 Kanada 11
16 Ukraina 6
17 Francja 3
18 Kazachstan 0
18 Turcja 0

Zobacz także:
"Bach, bach". Żartowniś Stoch
-  Kuriozalna nagroda dla Kubackiego. Do akcji wkroczył Żyła

Komentarze (0)