Zbliżający się sezon Pucharu Świata 2022/23 będzie wyjątkowy ze względu na swoją inaugurację. Zawodnicy na skoczni imienia Adama Małysza w Wiśle będą startować na torach lodowych, a lądować na igielicie.
Niewykluczone, że takich konkursów będzie więcej. Jak poinformował serwis skijumping.pl, podczas jesiennego posiedzenia komisji skoków narciarskich FIS wprowadzono poprawkę do regulaminu. Mówi ona, że zawody powinny odbywać się na śniegu, ale w wyjątkowych okolicznościach mogą zostać rozegrane na torach lodowych i igielicie.
Szeregu zmian doczekała się struktura wynagradzania skoczków za miejsca zajmowane w zawodach Pucharu Świata. W zawodach indywidualnych wzrosły premie dla sześciu najlepszych skoczków. Triumfator do tej pory zarabiał 10 tys. franków szwajcarskich, a od nowego sezonu będzie to 12 tys. franków szwajcarskich (około 60 tys. złotych).
Ponadto w konkursach drużynowych i konkursach drużyn mieszanych premie finansowe otrzymywać będzie osiem drużyn (do tej pory otrzymywały trzy). Ustalono także nagrody w nowym formacie rywalizacji. W zawodach duetów premie otrzymywać będzie 12 najlepszych par (najlepszy otrzyma 22 tys. franków szwajcarskich).
Wśród wielu zmian pojawiła się jeszcze jedna dotycząca mistrzostw świata. Według nowych zapisów, jeśli na 13 dni przed konkursem drużynowym MŚ zgłosi się do niego mniej niż osiem reprezentacji, wówczas FIS ma prawo na przekształcenie zawodów w rywalizację duetów.
Czytaj także:
- Nowy format rywalizacji zadebiutuje w Pucharze Świata
- Kubacki znów kapitalnie. Sensacyjny skok młodego Polaka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "będę tęsknić". Kto tak powiedział do Federera?