Co z polskim turniejem w skokach? Słowa dyrektora Pucharu Świata dają do myślenia

Sandro Pertile, dyrektor Pucharu Świata w skokach, zdradził nam, kiedy zapadnie ostateczna decyzja, czy w przyszłym sezonie odbędzie się polski turniej. Jednocześnie Włoch rozwiał wątpliwości, czy takie zawody wejdą na stałe do kalendarza.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
Sandro Pertile Newspix / KACPER KIRKLEWSKI / 400mm.pl/NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: Sandro Pertile
- Na 96 procent odbędzie się w przyszłym sezonie polski turniej w skokach narciarskich - mówił nam pod koniec stycznia Jan Winkiel, sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego.

Tzw. Polish Tour ma zająć w kalendarzu Pucharu Świata w skokach narciarskich miejsce FIS Games, które najprawdopodobniej nie odbędą się w 2024 roku. Zamiast tego skoczkowie przez tydzień w styczniu przyszłego roku mają rywalizować w Polsce (dwa konkursy w Wiśle, jeden w Szczyrku i dwa w Zakopanem).

Polscy organizatorzy nie ukrywają, że chcieliby już poznać ostateczną decyzję FIS-u ws. polskiego turnieju, żeby sformalizować rozmowy z miastami-gospodarzami zawodów oraz sponsorami. Bez pewności na sto procent, że turniej odbędzie się, nie da się dopiąć spraw organizacyjnych na ostatni guzik.

ZOBACZ WIDEO: Ten kibic oszalał. Zobacz, co zrobił w trakcie meczu
Organizatorzy będą musieli jednak uzbroić się w cierpliwość. Ostateczna decyzja zapadnie dopiero po sezonie. - Kalendarz Pucharu Świata na sezon 2023/2024 będziemy zatwierdzać na przełomie kwietnia i maja - powiedział WP SportoweFakty Sandro Pertile, dyrektor cyklu.

Nie te słowa Włocha martwią jednak najbardziej. Okazuje się, że nie ma co liczyć na to, by polski turniej na co najmniej kilka sezonów zyskał miejsce w kalendarzu Pucharu Świata. - Jeśli Polish Tour znajdzie się w kalendarzu, to tylko na przyszły sezon - uciął dalsze spekulacje Pertile.

Tego w skokach jeszcze nie było

Obecnie dyrektor Pucharu Świata przebywa w Lake Placid, gdzie w sobotę na miejscowej skoczni HS128 będzie miało miejsce historyczne wydarzenie. Po raz pierwszy zimą skoczkowie wezmą udział w rywalizacji duetów.

Zawody składają się z trzech serii. Do drugiej kolejki awansuje 12 najlepszych par, a do trzeciej 8. Wygra ten duet, który w sześciu skokach (po trzy każdy skoczek) uzyska najwyższą notę.

- Czuję podekscytowanie tymi zawodami. Jesteśmy przekonani, że ten nowy format przyniesie korzyści naszej dyscyplinie. To dla nas nowa szansa - podkreślił Sandro Pertile.

Niewykluczone, że konkursów duetów w kolejnych sezonach będziemy oglądali więcej. Najpierw jednak FIS chce przeanalizować zawody w Lake Placid i wcześniej letnie w Rasnovie, by podjąć ewentualne decyzje o kolejnych takich zmaganiach w następnym sezonie.

Co więcej, nie jest wykluczony scenariusz, że w perspektywie kilku lat konkursy duetów pojawią się w programie igrzysk olimpijskich czy mistrzostw świata.

- To jedna z możliwości, które bierzemy pod uwagę. Coraz mniej zawodników w stawce niejako wymusza na nas poszukiwanie innowacyjnych rozwiązań dla dyscypliny - zwrócił uwagę Sandro Pertile.

Pierwszy w historii Pucharu Świata konkurs duetów rozpocznie się w sobotę 11 lutego o 23:00 czasu polskiego. Tego samego dnia, na 16:00, zaplanowano konkurs indywidualny. Niedzielne zmagania indywidualne rozpoczną się o 16:15. Transmisje z konkursów w Lake Placid w TVN, Eurosporcie 1 oraz na Pilot WP.

Czytaj także:
Dwa medale MŚJ. Takiego talentu zazdroszczą nam wszyscy
Podjęli próbę, ale nic z tego nie wyszło. Czarny scenariusz sprawdził się

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×