Polacy sprawią niespodziankę? Mogą namieszać

PAP / Marcin Cholewiński / Na zdjęciu: Tomasz Pilch
PAP / Marcin Cholewiński / Na zdjęciu: Tomasz Pilch

W niedzielę, w Rasnovie, odbędzie się drugi w historii Pucharu Świata konkurs duetów. Młodych polskich skoczków z pewnością stać na sprawienie niespodzianki.

Kilka dni temu, w Lake Placid, odbył się pierwszy w historii konkurs Pucharu Świata duetów. Po zaciętej rywalizacji i wielkich emocjach triumfowała reprezentacja Polski (Piotr Żyła i Dawid Kubacki). Teraz czas na drugie takie zmagania, choć w Rasnovie będą miały zgoła odmienną temperaturę.

Wszystko dlatego, że do Rumunii nie przyjechała prawie cała czołówka klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 2022/23. Prawie cała, bo w najsilniejszym zestawieniu zjawili się Niemcy. W sobotę zdominowali zawody indywidualne, a w niedzielę będą murowanymi faworytami do wygrania duetów. Wystąpią w składzie Karl Geiger i Andreas Wellinger.

Kwestia pozostałych miejsc na podium wydaje się być otwarta. Na pewno do TOP 3 aspirować będą Austriacy (Philipp Aschenwald i Clemens Aigner), czy też Norwegowie (Kristoffer Eriksen Sundal i Daniel Andre Tande). Namieszać mogą także młodzi Polacy, którzy wystawili na te zawody Kacpra Juroszka i Tomasza Pilcha. Jeśli obaj zaprezentują swoje najlepsze skoki, mogą sprawić niespodziankę i włączyć się do walki o wysoką lokatę.

ZOBACZ WIDEO: Wyjątkowy gest. Pojawiły się łzy wzruszenia

Podobnie jak w piątek i sobotę, do rywalizacji skoczków od czasu do czas może wtrącić się wiatr, bo prognozy wskazują, że podmuchy mogą sięgać nawet siedmiu metrów na sekundę.

W niedzielnych zawodach wystąpi w sumie 14 duetów. Dwa odpadną po pierwszej serii, kolejne cztery po drugiej. Początek konkursu o godzinie 16:10, wcześniej rozegrana zostanie seria próbna (15:00). Relacja na żywo ze wszystkich serii w serwisie WP SportoweFakty.

Niedziela, 19.02.2023
15:00 - Seria próbna
16:10 - Konkurs duetów

Czytaj także: 
Miejsce Żyły zagrożone. Zobacz klasyfikację Pucharu Świata
Miała być wolna sobota. Awaria w domu Dawida Kubackiego

Źródło artykułu: WP SportoweFakty