[tag=11614]
Peter Prevc[/tag] nie brał udziału w pierwszym tegorocznym konkursie mistrzostw świata w Planicy. Słoweniec został wykluczony przez trenera, który uważał, że doświadczony skoczek nie zasłużył na szansę w zawodach.
Przed drugim konkursem wszystko znów stało się otwarte. Wszyscy Słoweńcy dostali ponownie szansę od trenera Roberta Hrgoty. W pierwszym treningu Prevc nie popisał się jakimś niesamowitym skokiem. Po wylądowaniu na 124. metrze zajął 26. miejsce.
Drugi skok próbny zapamięta prawdopodobnie na całe życie. Po wyjściu z progu całkowicie stracił kontrolę nad swoim ciałem. Udało mu się "przelecieć" zaledwie 70 metrów i bezwładnie spadł plecami na zeskok.
Jako żywo przypomniał się upadek Thomasa Morgensterna na skoczni w Kulm. Wszystko wyglądało absolutnie makabrycznie, a całą sytuację uchwycił operator polskiego oddziału Eurosportu.
Prevc rzecz jasna nie wziął udziału w trzeciej serii treningowej i nie będzie brany także pod uwagę przy selekcji do konkursu drużynowego. Pozostaje czekać na dobre wieści od lekarzy słoweńskiej kadry.
Czytaj także:
Z mundialu będą wracać w strachu. Grozi im nawet kara śmierci
Tragedia w Katarze. Pojechał tam, by zajmować się mundialem