W niedzielę Dawid Kubacki nie wystartował w zawodach Pucharu Świata w Vikersund. Polski skoczek wrócił do kraju, by wspierać żonę Martę, która trafiła do szpitala. O powodzie powrotu Kubacki napisał w mediach społecznościowych.
"Mój nagły powrót do domu.... jestem wam winien słowo wyjaśnienia. Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie. Jest w dobrych rękach, to silna dziewczyna, wiem, że będzie walczyła" - napisał w poniedziałek Dawid Kubacki na Instagramie.
Po tym wpisie pojawiły się setki komentarzy wspierających Kubackiego. Głos zabrał nawet prezydent Andrzej Duda. Pod postem polskiego skoczka komentarze dodawali jego koledzy i rywale. Wśród nich nie zabrakło Noriakiego Kasaiego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan
"Myślami jestem z wami. Wszystkiego najlepszego dla was" - napisał legendarny japoński skoczek, co można zobaczyć poniżej.
Dla Kubackiego to koniec sezonu. Polski skoczek poinformował, że nie wystartuje ani w Lahti, ani w ostatnich zawodach w Planicy. Ważniejsze są teraz sprawy rodzinne.
Marta Kubacka jest żoną polskiego skoczka od 2019 roku. 29 grudnia 2020 r. urodziła córkę Zuzannę, zaś 6 stycznia 2023 r. na świat przyszła druga córka - Maja.
Czytaj także:
Prezydent wspiera Kubackiego
Dramat żony Kubackiego. Błyskawiczna reakcja Graneruda