Reprezentacja Polski w osłabionym składzie przystąpiła do zmagań w Lahti. Niestety, Thomas Thurnbichler nie mógł liczyć na Dawida Kubackiego, który nie przyleciał z drużyną do Finlandii.
Biało-Czerwoni w składzie: Piotr Żyła, Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł i Kamil Stoch stanęli na wysokości zadania. Ostatecznie ekipa Thurnbichlera została sklasyfikowana na trzecim miejscu w sobotnim konkursie drużynowym. Pierwszy z wymienionych zabrał głos tuż po zawodach.
- Walczyliśmy o zwycięstwo. Każdy miał skakać po swojemu. Ja tak pół na pół, bo jeszcze przy tym pierwszym się nie obudziłem, a drugi był naprawdę fajny, także myślę, że mogę być połowicznie zadowolony. Cieszę się z tego, że mamy trzecie miejsce - skomentował doświadczony skoczek.
W pierwszej serii Żyła wylądował na 119. metrze, natomiast później zaprezentował się zdecydowanie lepiej. Sam zawodnik nie krył swojego zadowolenia po locie na 132 metry. Najlepsi okazali się Austriacy.
- Ten dzień dobrze się dla nas zakończył, ale był pracowity. Na pewno jest to dobry prognostyk - skwitował Żyła.
Czytaj także:
Polacy roztrwonili wielką przewagę. I tak jest podium!
Zobacz miejsca Polaków, gdyby to był konkurs indywidualny
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za trening Polaków! "Dziewczyny się za mną uganiają"