Tutaj skakali najlepsi zawodnicy świata. Teraz ten obiekt to ruina
Kompleks skoczni olimpijskich w Pragelato nie nadaje się dziś do użytku. Na areny rywalizacji skoczków narciarskich podczas ZIO 2006 aż przykro patrzeć.
Dziś obie skocznie w niczym nie przypominają aren sprzed 17 lat. Wyglądają na zaniedbane, a infrastruktura wokół skoczni i trybuny pokryły chwasty.
Praktycznie cały kompleks wymaga remontu generalnego, na który jednak nie ma co liczyć.
"Podczas majówki postanowiliśmy zjeść stare lody. A właściwie to odwiedzić pra-gelato. Leci więc aktualizacja z areny ZIO 2006. Zdjęcia pokazują wiele. A w tym samym czasie w Predazzo rozpoczyna się budowa kolejnych olimpijskich skoczni we Włoszech" - czytamy w tweecie na inSJders.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polski koszykarz zszokował. "Prawdziwe czy oszukane?"W 2006 r. na skoczni normalnej złoto olimpijskie wywalczył Norweg Lars Bystoel (Adam Małysz był 7.), a na dużym obiekcie triumfował Austriak Thomas Morgenstern (Małysz zajął 14. lokatę). Tytuł w konkursie drużynowym zdobyli Austriacy (Polacy uplasowali się na 5. pozycji).
Zobacz:
Mistrzostwa świata w Polsce?! "Trwają ogólne rozmowy"
"Wybraliśmy najgorzej, jak mogliśmy". Thurnbichler szczery do bólu
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)