Nie ma liderów, nie ma finału. Polacy rozczarowali w Klingenthal

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Aleksander Zniszczoł
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Aleksander Zniszczoł

Reprezentacja Polski na pierwszej serii zakończyła konkurs skoków drużyn mieszanych w Klingenthal. Triumfowali gospodarze.

Natalia Słowik, Paweł Wąsek, Anna Twardosz i Aleksander Zniszczoł - taki skład desygnowała reprezentacja Polski na konkurs drużyn mieszanych w Klingenthal. Trener Thomas Thurnbichler odstawił dwójkę liderów, Dawida Kubackiego i Piotra Żyłę, ze względu na obowiązki, jakie czekają ich w kolejnym tygodniu.

W serii próbnej drużynowo Biało-Czerwoni zajęli szóste miejsce i wydawało się, że druga seria jest czymś, o co mogą powalczyć. Niestety, rzeczywistość okazała się brutalna. Już w pierwszej grupie zaledwie 98 metrów skoczyła Słowik, stawiając zespół w trudnym położeniu.

W drugiej grupie zdecydowanie lepiej spisał się Wąsek. Jego próba na 132,5 metra przesunęła Polskę na dziewiąte miejsce. Biało-Czerwoni wciąż jednak musieli gonić, a nie pomógł w tym skok Twardosz na 104 metry. Jako ostatni ruszał Zniszczoł - wylądował 20 metrów dalej od koleżanki z kadry, ale to było zbyt mało, aby myśleć o serii finałowej.

Już na półmetku solidną przewagę w stawce wypracowała sobie reprezentacja Niemiec (w składzie Selina Freitag, Martin Hamann, Katharina Schmid i Andreas Wellinger). Tylko katastrofa mogła zabrać gospodarzom zwycięstwo, ale w finale miejscowi jeszcze powiększyli swoją przewagę. Ostatecznie drugą Japonię wyprzedzili o ponad 40 punktów.

Indywidualnie najlepszym skoczkiem dnia był Daniel Tschofenig (137,5 i 137 metrów), a jego Austria stanęła na najniższym stopniu podium.

Wyniki konkursu drużyn mieszanych w Klingenthal:

MiejsceKrajNota
1. Niemcy 976,2
2. Japonia 932
3. Austria 923,1
4. Słowenia 919
5. Norwegia 893,5
6. Finlandia 865
7. Szwajcaria 829,2
8. Włochy 803,4
9. Polska 344,8
10. Rumunia 205,2

Czytaj także: Bułgarski skoczek napisał historię. Przemówił po polsku

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polka zrobiła furorę w Monachium. Co za pokaz!

Komentarze (1)
avatar
yes
10.10.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czytam, że reprezentacją desygnowała! Czy faktycznie zrezygnowali siebie ci, którzy wystartowali? Może to reklamiarz prezes źle ułożył plan działania na ten dzień i konkurs?