Wiatr nie pozwoli skakać już pierwszego dnia PŚ? Niepokojące prognozy

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Kamil Stoch
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Kamil Stoch

W piątek zaplanowano treningi i kwalifikacje skoczków w Ruce. W inauguracji sezonu może przeszkodzić jednak silny wiatr. Jeśli eliminacje się odbędą, to w bardzo skromnej obsadzie.

236 dni minęło od ostatniego konkursu PŚ. W tym czasie doszło przede wszystkim do jednej ważniej zmiany w przepisach dotyczycącej kwot startowych.

Do tej pory najsilniejsze reprezentacje mogły wystawić siedmiu lub sześciu skoczków do konkursów. Teraz trzy najlepsze mogą desygnować sześciu, a trzy kolejne pięciu zawodników.

Jedną z ofiar nowego regulaminu został Markus Eisenbichler. Niemiec nie załapał się do kadry, która udała się do Ruki. W niej z kolei miejsce znaleźli Andreas Wellinger, Karl Geiger, Stephan Leyhe, Philipp Raimund, Pius Paschke oraz Martin Hamann, który niespodziewanie podczas niedawno rozegranych zawodów został indywidualnym mistrzem Niemiec.

ZOBACZ WIDEO: Jędrzejczyk rusza z projektem w telewizji. "Nie mogę się już doczekać"

Zresztą nowe przepisy wpłynęły również na całą listę startową, na której w tym momencie widnieje 58 nazwisk. Dla porównania przed rokiem podczas inauguracji w Wiśle na starcie kwalifikacji stanęło 70 skoczków. W Ruce za to przed pierwszym konkursem było 67 zawodników z 17 krajów. Teraz takich nacji jest wyłącznie 14. To oznacza, że przynajmniej na ten moment plan Sandro Pertile się nie powiódł.

Czołówki światowej jednak nie zabraknie. Z najlepszej dziesiątki poprzedniego Pucharu Świata nie będzie wyłącznie wcześniej wspomnianego Eisenbichlera. To oznacza, że w Finlandii zaprezentują się, chociażby Halvor Egner Granerud, Stefan Kraft, Anze Lanisek czy Ryoyu Kobayashi. Będą także bohaterowie lata, a więc Vladimir Zografski, Gregor Deschwanden i Ren Nikaido.

Polaków będą reprezentować Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Piotr Żyła, Aleksander Zniszczoł oraz Paweł Wąsek. Kibice znad Wisły na pewno będą trzymać kciuki za Biało-Czerwonych, choć trudno jednoznacznie stwierdzić, w jakiej formie będą nasi reprezentanci.  Chociażby po chorobie powraca indywidualny mistrz świata z 2019, który z powodów zdrowotnych musiał opuścić zgrupowania w norweskim Lillehammer.

Nie łatwo zresztą wskazać faworytów do zwycięstwa w Ruce. Teoretycznie mocna powinna być czołówka z PŚ 22/23, na czele z wcześniej wspomnianymi Norwegiem, Austriakiem i Japończykiem. Być może o wysokie lokaty powalczą także ci, którzy świetnie radzili sobie w Letnim Grand Prix. Nie można również zapominać, że na Rukatunturi niejednokrotnie decydował los.

Ten, konkretniej w postaci wiatru, ponownie może mieć znaczenie. Już w czwartek nie odbyła się poranna sesja nieoficjalnych treningów, a i na piątek prognozy nie są najlepsze. Strona yr.no przewiduje wiatr około 3-4 metrów na sekundę, lecz w porywach prędkość ta ma nawet osiągać 9-10 m/s. Trochę lepiej sytuacja wygląda w weekend i być może to właśnie dopiero w sobotę oficjalnie ruszy kampania Pucharu Świata 2023/2024.

Harmonogram zawodów w Ruce:

Piątek, 24.11.2023
14:00 - Oficjalne treningi (2 serie)
16:00 - Kwalifikacje / Eurosport 1, Eurosport Player

Sobota, 25.11.2023
14:45 - Seria próbna
16:15 - Pierwsza seria konkursowa / TVN, Eurosport 1, Eurosport Player

Niedziela, 26.11.2023
14:50 - Kwalifikacje / Eurosport 1, Eurosport Player
16:15 - Pierwsza seria konkursowa / TVN, Eurosport 1, Eurosport Player

Tekstową i darmową relację LIVE ze wszystkich serii przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Czytaj także:
Żyła myśli o końcu kariery? Rozwiał wątpliwości
Bukmacherzy wskazali faworytów. Wśród nich jest Polak

Komentarze (1)
avatar
yes
24.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dlaczego polscy skoczkowie nie reprezentują Polski, lecz Polaków??