Do tej pory najwyższą notę w konkursie indywidualnym na dużej skoczni uzyskał Andreas Kofler. Austriak zakończył zmagania w Ruce (28 listopada 2010) z łącznym wynikiem 331,2 pkt.
Od tamtej pory rekord nieprzerwanie należał do niego. Sytuacja zmieniła się dopiero po 13 latach.
Już w pierwszej serii Stefan Kraft otrzymał za swój skok 187,9 pkt. To wynik wręcz niewyobrażalny i spotykany dotąd na skoczniach mamucich.
Stało się jasne, że rekord Koflera jest mocno zagrożony. Ostatecznie konkurs na Rukatunturi (HS 142) Kraft zakończył z wynikiem 363,5 pkt - to o 32,3 więcej niż wynosił dotychczasowy rekord.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bajeczne wakacje. Tak wypoczywa rywalka Świątek
Co więcej, jeszcze trzech innych zawodników poprawiło wynik Koflera - Jan Hoerl (340,9), Andreas Wellinger (334,1) i Pius Paschke (333,8).
Dodajmy, że Polacy w Ruce nie błysnęli. W drugiej serii zameldowali się jedynie Piotr Żyła i Dawid Kubacki, którzy zajęli odpowiednio 21. i 23. miejsce. Ponadto 35. był Paweł Wąsek, a Kamil Stoch i Aleksander Zniszczoł nie przebrnęli kwalifikacji.
Czytaj także:
- Chwilowa radość po skoku Żyły i potężna kontra rywali. Kosmos w Ruce
- Słowa Stocha dają do myślenia. Przed kamerą wyłożył karty na stół