Udana próba Kubackiego. Austriak przeskoczył skocznię

Thurnbichler nie patrzy na wyniki. Co go interesuje w Lillehammer?

Polscy skoczkowie rozpoczęli nowy sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich od falstartu. W Ruce osiągnęli bardzo słabe wyniki, a w Lillehammer mimo poprawy i tak jesteśmy daleko od czołówki. W pierwszym konkursie trzech Biało-Czerwonych awansowało do drugiej serii, ale zajęli miejsce w trzeciej dziesiątce.

W niedzielę (3 grudnia) skoczkowie przenieśli się na drugi z obiektów w Lillehammer. I trzeba przyznać, że bardzo pomogło to Dawidowi Kubackiemu. Ten w sobotę po raz pierwszy w tym sezonie nie zdołał przejść do drugiej rundy, ale spory wpływ na to miały warunki. W serii próbnej uzyskał 129 metrów i był najlepszym z Polaków, zajmując 18. miejsce.

Sześć lokat niżej sklasyfikowany został Piotr Żyła. Udało mu się uzyskać 128 metrów, podobnie jak Aleksandrowi Zniszczołowi. Ten jednak otrzymał gorsze noty i ostatecznie uplasował się na 27. miejscu.

ZOBACZ WIDEO: Internauci poruszeni. Tak golfistka ubrała się do symulatora

Paweł Wąsek po próbie na odległość 123. metrów zajął 38. pozycję. Z kolei najsłabiej z Biało-Czerwonych spisał się Kamil Stoch (121 m). Przez to sklasyfikowano go na odległej 42. lokacie, co nie napawa optymizmem przed kwalifikacjami i konkursem.

Najlepszy w serii próbnej okazał się Jan Hoerl. Austriak przeskoczył skocznię, uzyskując 141 metrów. Za jego plecami uplasowała się dwójka Niemców - Andreas Wellinger i Karl Geiger. W czołowej dziesiątce znalazło się jeszcze dwóch rodaków Hoerla - Daniel Tschofenig i Manuel Fettner.

O godzinie 15:30 rozpoczną się kwalifikacje do drugiego konkursu w Lillehammer. Z kolei o 17:00 wystartują zawody. Relacje tekstowe z obu zmagań "na żywo" na portalu WP SportoweFakty.

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)