Ujawnił prawdę o zarobkach skoczków. Przykre

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Dawid Kubacki
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Dawid Kubacki

- Jak nie zdobywasz punktów w Pucharze Świata, to nie masz kasy - powiedział Maciej Maciusiak z Polskiego Związku Narciarskiego w czwartek Eurosporcie. To właśnie spotkało teraz polskich skoczków, którzy od początku sezonu spisują się fatalnie.

Od początku sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich żaden z Polaków nie zakończył konkursu w pierwszej dziesiątce. Forma Biało-Czerwonych jest fatalna, a z weekendu na weekend poprawy nie widać.

Problemy narastają, szczególnie, że w tym sezonie nasi skoczkowie zarobili bardzo niewiele. Wszystko z uwagi na to, że zdobywają mało punktów, a czasem nawet wcale.

Obecnie z Polaków najwięcej zarobił Dawid Kubacki, ale mówimy jedynie o kwocie 38 tysięcy złotych. A jeszcze gorzej wygląda to w przypadku Kamila Stocha, na którego konto wpłynęło tylko 14 tys. zł. W porównaniu do lidera listy płac Stefana Krafta, są to niewielkie wartości, bowiem ten zgromadził już 429 tys. zł.

- Polski Związek Narciarski robi wszystko, żeby zawodnicy mieli jak najlepsze przygotowania na zawody. Konsultacje, sprzęt, trenerów, ale związek nie może im płacić pieniędzy. Za to odpowiada klub, a jak kluby działają, to każdy wie. Jak nie zdobywasz punktów w Pucharze Świata, to nie masz kasy - powiedział o aspekcie finansowym w Eurosporcie Maciej Maciusiak przy okazji czwartkowych kwalifikacji do pierwszego konkurs 72. Turnieju Czterech Skoczni.

Członek Polskiego Związku Narciarskiego przypomniał, ile w poprzednim sezonie zgarnął Kubacki. 4. miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ i udane konkursy sprawiły, że łącznie do swojego konta dopisał ponad 1 milion złotych. Obecnie taka kwota na koniec zmagań jest już praktycznie nierealna.

Przeczytaj także:
"Robimy wszystko". Małysz pokazał nagrania ze skoczni

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży

Źródło artykułu: WP SportoweFakty