"Co tu dużo gadać". Polak jasno o swojej formie

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Paweł Wąsek
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Paweł Wąsek

Paweł Wąsek z dobrej strony zaprezentował się w konkursie drużynowym w Zakopanem. Czy odpali na mistrzostwach świata w lotach? - Nie ma kontroli, która zabiera energię na progu - mówił w Eurosporcie. A później mocno odpowiedział dziennikarzowi.

W sobotę w Zakopanem odbywał się konkurs drużynowy, który liczył się także do klasyfikacji w Polskim Turnieju. U podopiecznych Thomasa Thurnbichlera nie było przełamania. Biało-Czerwoni zajęli szóste miejsce.

Co ciekawe, kibice mogą być zadowoleni z prób Aleksandra Zniszczoła i Pawła Wąska. Ten drugi zaprezentował dwa dobre, stabilne skoki na 129,5 i 134 metry. Z kolei Kamil Stoch i Dawid Kubacki spisali się zdecydowanie poniżej oczekiwań.

Zapytany o sekret rosnącej dyspozycji Paweł Wąsek odpowiedział jasno.  - To jest budowanie formy. Ze skoku na skok poprawiam się, pewność siebie wzrasta z każdą próbą i jest nam coraz łatwiej to robić. Mam coraz większy automatyzm, nie trzeba myśleć, nie ma kontroli, która zabiera energię na progu - tłumaczy zawodnik.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie jest żart. Tak trenują polscy skoczkowie

Przeprowadzający wywiad Kacper Merk zapytał czy to budowanie formy przed odbywającymi się w najbliższy weekend (26-28 stycznia) mistrzostwami świata w lotach narciarskich. - Mam nadzieję - odparł krótko Wąsek.

Dziennikarz jednak nie dawał za wygraną i przyznał, że myślał, że skoczek bardziej się rozwinie. - Co tu dużo gadać. Trzeba robić swoje i mieć nadzieję, że przyniesie to pozytywne rezultaty - zakończył Paweł Wąsek. Relacje na żywo ze wszystkich konkursów Pucharu Świata w skokach narciarskich oraz nadchodzących mistrzostw świata w lotach na WP SportoweFakty.

Czytaj więcej:
Wyjątkowe miejsce w centrum Zakopanego. Mimo inflacji cena się nie zmieniła

Komentarze (0)