Polacy sprawią niespodziankę? Czas na ostatni akord MŚ w lotach

PAP/EPA / Na zdjęciu: Piotr Żyła
PAP/EPA / Na zdjęciu: Piotr Żyła

W sobotę zakończyły się zmagania indywidualne w mistrzostwach świata w lotach narciarskich, w których zwyciężył Stefan Kraft. Niedziela będzie stać pod znakiem drużynowej rywalizacji.

W tym artykule dowiesz się o:

W sobotę w kontrowersyjnych okolicznościach rozegrano trzecią serię konkursu indywidualnego mistrzostw świata w lotach narciarskich. Czwarta, która miała zadecydować o podziale medali, nie odbyła się ze względu na zapadające ciemności. Skocznia w Bad Mitterndorf nie ma bowiem sztucznego oświetlenia. Mimo to FIS przyznał Austriakom prawo organizacji mistrzostw.

Indywidualnie najlepszym skoczkiem MŚ w lotach został Stefan Kraft. Oprócz niego na podium stanęli Andreas Wellinger i Timi Zajc. Cała ta trójka ma szansę w niedzielę wywalczyć kolejny medal. Drużyny Austrii, Niemiec i Słowenii są bowiem faworytami do czołowych miejsc konkursu drużynowego.

W nim wystartuje dziewięć reprezentacji. Oprócz wyżej wymienionych będą to Norwegia, Japonia, Polska, Szwajcaria, Finlandia oraz Stany Zjednoczone. Na co stać Polaków? Na to pytanie trudno znaleźć odpowiedź. Po zawodach w Zakopanem czuć powiew optymizmu, ale forma naszych zawodników wciąż nie jest ustabilizowana.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza

Cieszyć może dyspozycja Piotra Żyły, który w konkursie indywidualnym zajął szóste miejsce. To najlepszy wynik polskiego skoczka w tym sezonie. Dwunasty był Aleksander Zniszczoł i to ta dwójka powinna być liderami naszej kadry. Oprócz nich w składzie znaleźli się Dawid Kubacki (24. miejsce) oraz Kamil Stoch, który indywidualne zmagania oglądał z perspektywy kibica.

Trener Thomas Thurnbichler odstawił od składu na drużynówkę Pawła Wąska, który spisywał się kiepsko podczas konkursu indywidualnego. Aleksander Zniszczoł rozpocznie walkę w drużynie. Stoch pojawi się w drugiej grupie rywalizacji, Kubacki w trzeciej, a kończył będzie szósty zawodnik mistrzostw - Piotr Żyła.

- Wierzę w to, że Kamil pokaże nam w niedzielę dobre loty - powiedział Thurnbichler. Na to też liczą kibice. W Zakopanem w konkursie drużynowym Polacy zajęli szóste miejsce, ale o końca rywalizowali o podium. Czy na to ich stać na mamuciej skoczni Kulm? Tego chcieliby wszyscy związani z polskimi skokami.

Początek pierwszej serii konkursu drużynowego zaplanowany jest na godzinę 14:00. Transmisja będzie dostępna w TVP1, TVP Sport. Pierwszy z tych kanałów można oglądać za pośrednictwem Pilot WP. Tekstową relację przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Plan dnia:
13:00 - Seria próbna
14:00 - Konkurs drużynowy

Czytaj także:
Kapitalny lot Żyły i zwrot w walce o MŚ
MŚ: jest skład na "drużynówkę". Ważna zmiana

Komentarze (2)
avatar
tad49
28.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Aby Polacy nie sprawili niespodzianki należało zdyskwalifikować polskiego skoczka ! Mogli by przecież wyprzedzić przypadkiem Austrię lub Niemcy . 
avatar
Mech
28.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jaką niespodziankę,lekko poprawili się ,ale to za mało na