Po weekendzie w Stanach Zjednoczonych Puchar Świata w skokach narciarskich przeniósł się do Japonii, a konkretnie do Sapporo. Podczas piątkowego treningu oraz kwalifikacji i sobotniej serii próbnej nieźle zaprezentowali się Polacy, szczególnie Piotr Żyła oraz Aleksander Zniszczoł, co mogło zwiastować wiele emocji, już w samym konkursie.
Faktycznie ten drugi zaprezentował się dobrze, po raz kolejny walcząc o wysokie pozycje. 29-latek po swojej pierwszej próbie zajmował dziewiątą lokatę, ale do miejsca na podium tracił ponad 11 punktów. Niestety kilkadziesiąt minut później spisał się bardzo słabo. Zniszczoł wylądował zaledwie na 117. metrze, co w konsekwencji zrzuciło go do trzeciej dziesiątki i przerwało jego świetną passę wysokich pozycji.
Tuż za czołową dziesiątką na półmetku zmagań był Dawid Kubacki, po tym jak uzyskał 122 metry. Do swojego rodaka tracił niewiele, bo zaledwie 2,7 "oczka". W drugiej próbie pofrunął jeszcze sześć metrów dalej i ostatecznie zajął najwyższe w obecnym sezonie, ósme miejsce.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie uwierzysz. Sochan pokazał, co jadł przed meczem
Chwilę dłużej na swój skok w pierwszej serii musiał poczekać Kamil Stoch. Jury najpierw postanowiło podnieść belkę o jeden stopień, a potem o jeszcze następny. 36-latek wylądował na 118. metrze i 50. centymetrze. To nie był jakiś rewelacyjny występ, ale dał poprawić się w drugiej próbie. I faktycznie tak się stało, gdyż poleciał aż 128,5 metra, dzięki czemu przesunął się do góry w klasyfikacji zawodów.
Niestety słabo zaprezentował się Klemens Murańka, który we wcześniejszych próbach spisywał się w kratkę. Tym razem wypadło na ten gorszy skok, który zakończył się na 113. metrze i nie pozwalał myśleć o awansie do serii finałowej. Co gorsza, to nie był najsłabszy z Biało-Czerownych, gdyż z fatalnej strony pokazał się wcześniej wspomniany Żyła. 37-latek uzyskał zaledwie 107 metrów i ukończył zmagania pod koniec stawki.
Najlepszy w konkursie okazał się Stefan Kraft, który po pierwszej serii był drugi, ale popisał się fantastyczną drugą próbą i pokonał Ryoyu Kobayashiego o 0,4 punktu. Ten z kolei był liderem na półmetku, ale ostatecznie musiał zadowolić się drugą lokatą. Na najniższym stopniu podium za to stanął Andreas Wellinger.
Nie można oczywiście zapomnieć o Noriakim Kasai, który przecież w tym roku będzie obchodził 52. urodziny. Legenda soków narciarskich w pierwszej próbie uzyskała 117 metrów i po raz kolejny dokonała rzeczy wręcz niemożliwej, awansując do drugiej serii. W niej jednak wylądowała na 104. metrze i ostatecznie uplasowała się na 30. lokacie.
Wyniki sobotniego konkursu w Sapporo:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Odległość | Punkty |
---|---|---|---|---|
1. | Stefan Kraft | Austria | 129.0/139.0 | 263 |
2. | Ryoyu Kobayashi | Japonia | 128.5/138.5 | 262.6 |
3. | Andreas Wellinger | Niemcy | 127.5/134.0 | 256.9 |
4. | Manuel Fettner | Austria | 127.0/135.0 | 254.6 |
5. | Daniel Tschofenig | Austria | 129.5/129.5 | 250.1 |
6. | Jan Hoerl | Austria | 121.5/133.0 | 243.2 |
7. | Kristoffer Eriksen Sundal | Norwegia | 121.0/134.5 | 234.2 |
8. | Dawid Kubacki | Polska | 122.0/128.0 | 233.8 |
9. | Peter Prevc | Słowenia | 129.5/122.5 | 231.1 |
10. | Junshiro Kobayashi | Japonia | 124.0/124.5 | 230.3 |
12. | Kamil Stoch | Polska | 118.5/128.5 | 223.5 |
24. | Aleksander Zniszczoł | Polska | 123.0/117.0 | 203.8 |
41. | Klemens Murańka | Polska | 113.0/ | 79.9 |
45. | Piotr Żyła | Polska | 107.0/ | 71 |
Czytaj także:
- Polski skoczek wycofany z konkursu. Od razu ustalono, dlaczego
- Kubacki zareagował na pretensje. "Umiem się przyznać"