Legenda nie dla Polski?! Sensacyjne informacje

Alexander Stoeckl jest na wylocie z norweskiej kadry skoków narciarskich. Słynny austriacki szkoleniowiec liczy jeszcze, że uda się mu zachować posadę. W przypadku niepowodzenia może zająć się czymś poza tym sportem.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
Alexander Stoeckl Getty Images / Alexander Hassenstein/Bongarts / Na zdjęciu: Alexander Stoeckl
Ta sprawa zszokowała wszystkich. Norwescy skoczkowie napisali list do krajowej federacji, aby Alexander Stoeckl został pozbawiony funkcji trenera kadry narodowej. Uważają, że obecna współpraca już się wypaliła i nadszedł czas na zmiany (więcej tutaj).

Władze Norweskiego Związku Narciarskiego zdecydowały, że Stoeckl nie poleci ze swoimi podopiecznymi na kolejne zawody Pucharu Świata. Jednocześnie toczyły się rozmowy pomiędzy zwaśnionymi stronami.

W rozmowie z dziennikiem "Nettavisen" Stoeckl wyraził nadzieję, że uda się jeszcze dojść do porozumienia. Na razie odmówił podpisania pakietu odpraw (więcej tutaj).

50-letni Austriak został jednak zapytany o swoją przyszłość. Stwierdził, że nie chciałby wyjeżdżać z Norwegii, w której mieszka ze swoją partnerką Iną i córką. Isabel urodziła się i wychowała w Oslo.

ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła

W ostatnim czasie sporo mówiło się o tym, że tak doświadczony szkoleniowiec mógłby pracować z innymi drużynami narodowymi. Z pewnością jego rady mogłyby pomóc wrócić do formy Dawidowi Kubackiemu, Piotrowi Żyle czy Kamilowi Stochowi. Stoeckl mógłby prowadzić naszych utytułowanych reprezentantów, a Thomas Thurnbichler zająłby się resztą polskiej kadry. Adam Małysz w rozmowie z WP SportoweFakty nie wykluczył takiego rozwiązania (więcej tutaj).

Stoeckl powiedział "Nettavisen", że być może na jakiś czas odpuści sobie pracę w charakterze trenera skoków narciarskich. - Zasadniczo myślę, że dobrze byłoby mieć pracę w miarę normalnych godzinach. Ośmielam się twierdzić, że mam całkiem niezłe kompetencje także poza skokami z całym swoim wykształceniem i pracą przy danych - wyznał.

Austriak mógłby więc realizować się w pracy, która byłaby zbliżona do jego wykształcenia z branży informatycznej. - Myślę, że mam całkiem niezłe CV. Byłoby ciekawie zobaczyć, czy coś się działo w tym biznesie. To mogłaby być przyzwoita przerwa od skoków narciarskich - dodał.

Czytaj także:
Po pucharach! Kompromitacja Legii Warszawa
Podolski potwierdza doniesienia. "Muszę powiedzieć prawdę"

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Czy Alexander Stoeckl powinien pracować z polską kadrą?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×